HomePiłka nożnaLeo Messi przegonił Michaela Jordana. Chodzi o samochód

Leo Messi przegonił Michaela Jordana. Chodzi o samochód

Źródło: talkSPORT

Aktualizacja:

Wielkie pieniądze to część świata sportu. Dobitnie świadczy o tym fakt, że jeden z samochodów Leo Messiego jest droższy niż roczna pensja Michaela Jordana za jego najlepszych czasów.

Leo Messi

Associated Press / Alamy

Messi imponuje drogim samochodem

Messi ostatnie lata swojej kariery spędza w Stanach Zjednoczonych. Latem 2023 roku przeniósł się do Interu Miami. Do tej pory rozegrał dla drużyny The Herons rozegrał 39 meczów, w których zdobył 34 bramki i zaliczył 18 asyst.

Argentyńczyk przez lata gry na światowym poziomie dorobił się sporego majątku. Pozwala on mu na imponujące zakupy, które szokują swoją wartością. Jednym z najdroższych nabytków Messiego jest zabytkowy samochód Ferrari 335 S Spider Scaglietti. Na świecie wyprodukowano tylko cztery egzemplarze tego modelu.

Gracz Interu Miami jest właścicielem jednego z nich. Nabył go w 2016 roku za ponad 35.5 miliona dolarów. Kwota imponująca, ale robi ona jeszcze większe wrażenie, gdy porówna się ją z zarobkami innych gwiazd sportu.

Tak zrobiło “talkSPORT”. Angielki portal podał, że samochód Messiego kosztował więcej niż w jednym sezonie zarobiła kiedyś gwiazda koszykówki Michael Jordan. Legenda NBA w sezonie 1997/98 zarobiła 35.1 miliona dolarów.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Złe wieści w sprawie Yamala. Nie trenuje z drużyną
Nuri Sahin objął nowy klub. Będzie trenował Polaka
Niepewna przyszłość Szczęsnego. Stąd ta decyzja Barcelony
Lechia opłaciła fakturę wystawioną przez Pogoń. Haditaghi z komentarzem
Frederiksen z wnioskami po przegranym meczu z Zagłębiem. Narzeka na grę w piątek
Kolejna kontuzja ważnego zawodnika w Manchesterze City. Guardiola ma problemy
To będzie kolejny przystanek w karierze Iordanescu? Ma tam wrócić
Niecodzienna sytuacja. Transfer Jesusa Diaza wciąż jest nierozliczony
Spory kryzys młodego piłkarza Lecha. Oczekiwania były znacznie większe
Samsunspor ma nowy rekord transferowy. Już nie Afonso Sousa