Legia z decyzją ws. Edwarda Iordanescu
Legia Warszawa ma coraz więcej problemów. Po porażce z Zagłębiem Lubin w 12. kolejce PKO BP Ekstraklasy stołeczna ekipa zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli. Główny cel na sezon 2025/26 – a więc odzyskanie upragnionego tytułu mistrza Polski – zaczyna się oddalać. Jagiellonia Białystok ma obecnie dziewięć punktów przewagi nad Legią.

Po meczu przy Łazienkowskiej było niezwykle gorąco. Michał Żewłakow i Fredi Bobić rozmawiali z piłkarzami. Mieli przekazać im, że oni też ponoszą winę za wpadkę w starciu z “Miedziowymi”. Szefowie pionu sportowego spotkali się też z Dariuszem Mioduskim i Marcinem Herrą. Co więcej, pojawiły się głosy, że Iordanescu podał się do dymisji, lecz wszystkiemu zaprzeczył były reprezentant Niemiec.

Jak twierdzi Tomasz Włodarczyk, poniedziałkowe spotkania dobiegły końca. Władze Legii postanowiły, że Edward Iordanescu zostanie na stanowisku i poprowadzi mecz z Szachtarem Donieck w fazie ligowej Ligi Konferencji. Hitowe starcie odbędzie się 23 października (czwartek). Trzeba przyznać, że Rumuna i jego piłkarzy czeka niezwykle trudne zadanie – a w następnych dniach wcale nie będzie łatwiej. Legioniści zmierzą się m.in. z Lechem Poznań, Pogonią Szczecin i Widzewem Łódź. Może więc okazać się, że Legia wkrótce zmieni zdanie. Na razie Iordanescu może jednak odetchnąć z ulgą.