HomePiłka nożnaLegia wzięła się w garść! Wszystko rozstrzygnie się w Warszawie [WIDEO]

Legia wzięła się w garść! Wszystko rozstrzygnie się w Warszawie [WIDEO]

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Legia Warszawa w meczu z Molde zareagowała po katastrofalnej pierwszej połowie, strzelając dwa gole w drugiej odsłonie. Choć Norwegowie mają wciąż mają bramkę zaliczki, to wszystko rozstrzygnie się w Warszawie.

Samuel Szczygielski X

Legia zareagowała!

Początek meczu był w wykonaniu Legionistów katastrofalny. Obserwowaliśmy nie tylko niemoc ofensywną zespołu Feio, ale także kompletny chaos pod względem defensywy i pressingu. Molde z łatwością zdobywało teren i przeszywało linie obrony polskiego zespołu. Efekt w postaci dwóch goli przyszedł szybko, bo Kovacević musiał wyjmować piłkę ze swojej siatki już w 11. i 17. minucie spotkania.

Pierwszy gol był efektem składnie przeprowadzonej dwójkowej akcji zawodników Molde na lewej flance. Kovacević obronił pierwsze uderzenie, wypluwając piłkę przed siebie. Dopadł do niej Eirik Hestad i drugi strzał już zatrzepotał w siatce Legii. Trafienie Kristiana Eriksena było z kolei skutkiem fatalnego błędu Jana Ziółkowskiego, którego podanie do golkipera zostało przecięte przez rywala. Gorszego początku Legioniści zaprezentować nie mogli.

W kolejnych minutach natarcie Molde się nieco uspokoiło, ale to ciągle oni dyktowali warunki. Legia starała się odpowiadać kontratakami, ale większość z nich było wyprowadzanych w kiepski sposób. Kolejny celny cios wyprowadziło ponownie Molde, tym razem za sprawą gola Gulbrandsena. Wykorzystał on sytuację sam na sam z Kovaceviciem.

Coś musiało się zmienić

Choć Goncalo Feio nie zdecydował się od razu po przerwie na przeprowadzenie jakichkolwiek korekt w składzie personalnym, to taktyka Legii wyraźnie się zmieniła. W drugiej odsłonie to “Wojskowi” – nawet mimo wciąż mniejszego posiadania piłki – dyktowali warunki gry. Kontrataki polskiej ekipy były wyprowadzane już składnie i błyskawicznie. Defensywa była bardziej zwarta i agresywniejsza w odbiorze.

W 64. minucie Legii udało się strzelić gola kontaktowego. Claude Goncalves świetnie wyszedł do prostopadłego podania, urywając się defensywie Molde. Wypatrzył następnie w polu karnym wolnego Kacpra Chodynę, któremu wystawił futbolówkę na pustą bramkę. To trafienie już całkowicie dodało skrzydeł Legii, która zaledwie trzy minuty później zdobyła drugą bramkę – tym razem autorstwa Luquinhasa.

Brazylijczyk zaliczył istne wejście smoka – zmienił on bowiem Biczachcziana zaledwie minutę wcześniej. Świetnie przy tym golu zachował się Paweł Wszołek, który posłał niskie i precyzyjne dośrodkowanie, które przeszyło defensywę gospodarzy. Kiepską z kolei wiadomością z perspektywy Legii jest to, że Luquinhas zobaczył żółtą kartkę, przez co nie będzie mógł zagrać w rewanżowym spotkaniu.

Mimo kilku okazji Legionistów do doprowadzenia do wyrównania, ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Molde 3:2. Druga połowa w wykonaniu ekipy Goncalo Feio może jednak dawać sporo optymizmu przed rewanżem. Szczególnie, że odbędzie się on przecież na Łazienkowskiej, gdzie Legia prezentuje się znacznie lepiej.

Molde 3:2 Legia Warszawa

Gole: Hestad 11′, Eriksen 17′, Gulbrandsen 43′ – Chodyna 64′, Luquinahs 67′

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Szczęsny mówi wprost! Chodzi o Ligę Mistrzów. “Odrodziło się”
Jest odpowiedź PZPN na prośbę Jagiellonii. Chodzi o ocenę pracy sędziów
Piłkarz Legii wyjawił prawdę ws. Feio. “Była męska dyskusja”
Piłkarze Legii muszą uważać! Aż ośmiu zawodników zagrożonych
Lewandowski jak wino. Polak zdradza sekret swojej formy
Alex Haditaghi już działa! Szkoleniowiec wyjawił
Piłkarz Barcelony nie wahał się. Chciałby transferu tej dziewiątki
Gikiewicz wprost o niewpuszczaniu fanów Wisły. Wystosował apel
Piątek coraz bliżej zmiany klubu! Trwają prace nad ofertą
Koszmar Neymara. Za wszelką cenę chciał tego uniknąć