HomePiłka nożna“W Szczecinie pewnie zrobiło się trochę cieplej”. Rokuszewski wprost o Legii

“W Szczecinie pewnie zrobiło się trochę cieplej”. Rokuszewski wprost o Legii

Źródło: Loża Piłkarska

Aktualizacja:

Legia Warszawa pokazała moc w ostatnim meczu przed finałem Pucharu Polski. Zespół Goncalo Feio wygrał w Katowicach i pokazał, że jest przed starciem z Pogonią w dobrej formie. W “Loży Piłkarskiej” mecz ocenił ekspert Mateusz Rokuszewski.

FOT. PIOTR KUCZA/400mm.pl

Legia wygrywa. “Trochę cieplej”

Legia Warszawa wygrała z GKS-em Katowice 3:1. To dobry prognostyk dla Legionistów przed finałowym meczem Pucharu Polski. W sobotę w Katowicach na listę strzelców wpisali się Claude Goncalves, Ilja Szkurin oraz Marc Gual. W “Loży Piłkarskiej” na temat postawy Legionistów w Warszawie wypowiedział się ekspert Mateusz Rokuszewski.

Byłem rozczarowany GKS-em. Nie działały najmocniejsze strony GKS-u Katowice. Wczoraj Repka i Kowalczyk zawodzili. Jeśli tracisz takie piłki, to jest pewne, że otrzymasz karę. Legia to zrobiła. Wprowadziła element niepewności i finalnie wychodzi z tego zwycięska. Nie powiem, że jest to manifestacja siły przed finałem Pucharu Polski, ale w Szczecinie pewnie zrobiło się trochę cieplej jak oglądano ten mecz – skomentował komentator, który niedługo opuści Canal+Sport.

Finał Pucharu Polski odbędzie się 2 maja o 16.00 na PGE Narodowym.

“Loża Piłkarska” do obejrzenia na Kanale Sportowym:

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Adam Buksa znowu trafił! Kolejny gol Polaka
Protest zawodników pierwszoligowca. Piłkarze wyszli na mecz spóźnieni
Lech stracił zwycięstwo! Kosztowna porażka Kolejorza! [WIDEO]
Liverpool mistrzem Anglii! The Reds przypieczętowali tytuł!
Liverpool pokonał Tottenham! Kibice zapamiętają to zwycięstwo!
Znamy finalistów Pucharu Anglii! Jest duża niespodzianka
Fatalne wieści dla Lechii Gdańsk. To może odmienić losy końcówki sezonu
Hiszpanie wyjawiają sekret formy Szczęsnego. Jeden kluczowy czynnik
Fantastyczny gol w Serie A! Co za przewrotka! [WIDEO]
Zalewski ożywił grę, a Zieliński wrócił po kontuzji! To jednak nie wystarczyło