Legia wydała trzy miliony na Rajovicia
Legia Warszawa w letnim okienku transferowym wśród wielu wzmocnień zdecydowała się wydać aż trzy miliony euro na Miletę Rajovicia. Duńczyk miał za sobą występy m.in. w Broendby czy Watford. Jego liczby były obiecujące, ale kibice zastanawiali się, czy 26-letni napastnik naprawdę zasługuje na bycie najdroższym graczem w historii stołecznej drużyny.
Czytaj też: Legia nie wykorzystała wielkiej szansy. Bramkarz bohaterem Jagiellonii [WIDEO]
Na razie Rajović nie błyszczy swoją formą. Do tej pory rozegrał 11 meczów dla Legii, w których strzelił cztery gole. Jego gra również nie porywa. Marcin Borzęcki w programie “Tylko Sport” na antenie Kanału Sportowego przyznał, że nie jest fanem umiejętności Duńczyka.
Napastnik rozczarowuje
– Patrzę na tego Miletę Rajovicia i wciąż nie mogę uwierzyć, że on tyle kosztował. To jest zawodnik, któremu jak dostarczysz piłkę na głowę, to pewnie większość sytuacji zamieni na gola, ale poza tym jest totalnie bezużyteczny – stwierdził dziennikarz.
Rajović już w najbliższą niedzielę będzie miał okazję, aby podreperować nieco swój dorobek bramkowy. Tego dnia bowiem Legia zmierzy się w lidze z Pogonią. Na razie zespół trenera Edwarda Iordanescu plasuje się na

Więcej o Legii Warszawa w programie “Tylko Sport” na antenie Kanału Sportowego!