Legia Warszawa chce zmiany terminu
Mecz o Superpuchar Polski w zeszłym sezonie był całkowitą i wielopoziomową klapą. Długimi miesiącami PZPN starał się znaleźć pasujący Jagiellonii Białystok i Wiśle Kraków termin. Gdy finalnie udało się to zrobić, to pojawił się kłopot w postaci ryzyka bojkotu ze strony Wisły Kraków. Fani Jagi nie chcieli bowiem widzieć na swoim obiekcie (a zgodnie z tradycją organizatorem Superpucharu powinien być mistrz Polski) kibiców Białej Gwiazdy. Jarosław Królewski zapowiedział wówczas, że nie wyklucza wysłania drużyny oldbojów na to starcie, jeśli sympatycy jego drużyny nie zostaną wpuszczeni na stadion.
PZPN podjął decyzję o przeniesieniu organizacji meczu na Stadion Narodowy. To z kolei spotkało się z reakcją fanów Jagiellonii, którzy postanowili zbojkotować spotkanie. Wszystko zwieńczyła najgorsza frekwencja w historii Stadionu Narodowego – na meczu pojawiło się zaledwie 10 935 kibiców. — Ten mecz to jest “mecz-mem”. On powinien odbyć się 1 kwietnia, tak na Prima Aprilis – mówił jeszcze przed pierwszym gwizdkiem Mateusz Borek.
Polski Związek Piłki Nożnej za wszelką cenę chciał uniknąć podobnej kompromitacji. Tym razem mecz o Superpuchar Polski został zaplanowany na 13 lipca, więc sam początek sezonu. Jak się teraz okazuje – data ta nie odpowiada “Wojskowym”. Legia Warszawa, według informacji Maksymiliana Dyśko, złożyła wniosek o przełożenie spotkania. Pismo w sprawie rozegrania meczu w innym terminie wpłynęło w poniedziałek do biur Lecha Poznań.
Kolejorz zamierza odrzucić wniosek. Bilety na mecz zostały już wyprzedane, jak i sztab szkoleniowy Lecha ułożył już swoje przygotowania do kampanii z uwzględnieniem tego spotkania. Dodatkowo odwołano dużą imprezę komercyjną, która miała się odbyć tego dnia – podsumowuje serwis Sportowy Poznań. Wszystko wskazuje zatem na to, że mecz odbędzie się zgodnie z planem, w niedzielę, 13 lipca, o godzinie 18:00.