Legia prowadzi. Ależ błąd bramkarza
Legia Warszawa w poniedziałek przystąpiła do meczu z Motorem Lublin po porażce w Lidze Konferencji z Molde. Spotkanie w Lublinie zapowiadało się niezwykle emocjonująco m.in. przez postać trenera Goncalo Feio. Emocje były także na boisku.
Legia wyszła na prowadzenie w 11. minucie meczu po trafieniu Marca Guala. To, co zrobił Kacper Rosa, było jednak niewiarygodne. Bramkarz szykował się do wybicia, jednak się zagapił, co wykorzystał napastnik ze stolicy.
https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1899164301245522387
“Co!?”, “Matko jedyna”, “Co tu się wydarzyło!?” – to tylko niektóre komentarze ekspertów i dziennikarzy po tym wielbłądzie Kacpra Rosy. – Kacper Rosa myślał, że jest spalony. Rzucił piłkę przed siebie i chciał wznowić grę od rzutu wolnego. Spalonego nie było i Marc Gual strzelił sobie do pustej bramki – napisał dziennikarz Kanału Sportowego Adam Sławiński.