Legia wciąż chce Czurlinowa
Legia Warszawa awansowała do fazy ligowej Ligi Konferencji po niezwykle emocjonującym dwumeczu z Hibernian. Na Łazienkowskiej podopieczni Edwarda Iordanescu zremisowali 3:3 ze Szkotami. Dla Legii pokonanie ekipy z Edynburga oznacza, że klub dostanie pokaźny zastrzyk gotówki. Stołeczna ekipa ma obecnie finalizować transfer Kamila Piątkowskiego. Mówi się też, że na radarze legionistów jest Kacper Urbański.
Nie od dziś wiadomo, że ekipa Edwarda Iordanescu interesuje się też skrzydłowym, który mógłby zastąpić Ryoyę Morishitę. Na początku letniego okienka transferowego można było usłyszeć, że legioniści uważnie śledzą sytuację Darko Czurlinowa, który odszedł z Jagiellonii Białystok po zakończeniu minionego sezonu. Piotr Koźmiński z portalu Goal.pl przekazuje, że po wygranej z Hibernian władze klubu znów próbują sfinalizować hitowy transfer.
Legionistom może pomóc to, że piłkarz, który latem wrócił do Burnley do dziś szuka sobie nowego klubu. Rzecz w tym, że Jagiellonia chciałaby, by gwiazda wróciła do Białegostoku. Sam zainteresowany ma ponoć sentyment do ekipy Adriana Siemieńca. “Duma Podlasia” musi jednak pogodzić się z tym, że to Legia jest w stanie zaoferować 25-latkowi lepsze warunki finansowe.
W minionym sezonie PKO BP Ekstraklasy Czurlinow strzelił pięć goli i zaliczył trzy asysty w 26 występach. Portal Transfermarkt wycenia go na 1,5 miliona euro. Warto dodać, że termin rejestracji do fazy ligowej Ligi Konferencji mija już we wtorek. Legia i Jagiellonia muszą się zatem spieszyć.