HomePiłka nożnaCałkowity zwrot akcji w sprawie głośnego transferu Legii

Całkowity zwrot akcji w sprawie głośnego transferu Legii

Źródło: Nettavisen

Aktualizacja:

Legia Warszawa ostatecznie nie pozyska Ole Saterea. Norweski napastnik zmienił zdanie i pozostanie w Rosenborgu – informuje „Nettavisen”.

FOT. MARCIN SZYMCZYK/FOTOPYK/NEWSPIX.PL

Legia nie kupi Saetera

Zarówno norweskie, jak i polskie media informowały w ostatnim czasie o finalizowaniu ciekawego transferu przez Legię Warszawa. Mówiono o sprowadzeniu Ole Satera, 28-letniego napastnika Rosenborgu. Negocjacje w tej sprawie miały być bardzo zaawansowane. Na tyle, że Vitor Saba, agent snajpera, publicznie potwierdził osiągnięcie porozumienia z „Wojskowymi” w sprawie warunków kontraktu piłkarza.

Finalnie jednak do transferu nie dojdzie. Saeter zmienił zdanie i postanowił zostać w aktualnym klubie. To nie pierwsza taka sytuacja z jego udziałem. Piotr Koźmiński informuje, że 28-latek tylko w tym oknie miał aż osiem propozycji – w sześciu przypadkach wyrażał najpierw zgodę na transfer, by później zmieniać zdanie. O tym jak specyficznym człowiekiem jest Norweg doskonale przekonał się między innymi Górnik Zabrze – czytamy w Goal.pl.

Ostatecznie więc Legia pozostaje bez nowego napastnika. Aktualnie podstawowym snajperem ekipy Goncalo Feio jest Marc Gual, który w tym seoznie Ekstraklasy zdobył zaledwie cztery bramki. Jego alternatywą jest 35-letni Tomas Pekhart.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Oto priorytet transferowy Realu Madryt. Chce go pół Europy!
Ziółkowski „twardo stąpa po ziemi”. Członek teamu piłkarza wyjawia
To będzie nowa praca Dawida Szulczka!
Oto reakcja Słoweńców na dyskwalifikację Zajca!
Zbigniew Boniek przyglądał się młodemu Polakowi. Tak ocenił jego występ!
Górnik Zabrze włączył się do walki o rozchwytywanego piłkarza!
Portugalczycy zachwycają się Kiwiorem i Bednarkiem! Ależ laurka
Trener znanego klubu przeszedł operację serca. Jest komunikat!
Włosi pod wrażeniem Jana Ziółkowskiego! „Znakomity występ”
Porto zrobiło krok w stronę mistrzostwa. Polacy wykonali zadanie