Legia musi obejść się smakiem. Napastnicy nie trafią do Warszawy

Legia nie sprowadzi Hiszpanów

Piłkarze Legii Warszawa na półmetku sezonu zajmują 4. miejsce w tabeli. Łącznie rywalizują na trzech frontach, ponieważ wiosną zagrają w 1/4 finału Pucharu Polski i 1/8 finału Ligi Konferencji. Aktualnie przy Łazienkowskiej trwa rewolucja w klubowych gabinetach. Dotychczasowy dyrektor sportowy – Jacek Zieliński na początku stycznia ustąpi ze stanowiska i przejmie obowiązki doradcy zarządu klubu ds. sportowych. Oprócz znalezienia jego następcy działacze ze stolicy muszą również podpisać kontrakt z bramkostrzelnym napastnikiem. Marc Gual na ligowych boiskach strzelił cztery gole. Tomas Pekhart, Miguel Alfarela i Jean-Pierre Nsame lekko mówiąc, nie stanęli na wysokości zadania, więc typowy egzekutor to priorytet dla Goncalo Feio.

Z tego powodu skauci wytypowali już dwóch zawodników – Asiera Villalibre z Deportivo Alaves i Frana Navarro z FC Porto. Jednak w obu przypadkach transakcja może spalić na panewce. W przypadku Navarro kluczowa będzie cena, ponieważ klub z Portugalii odrzuca wszystkie oferty wypożyczenia. Według Piotra Koźmińskiego, 26-latek ma kosztować około 3 miliony euro plus bonusy. Dodatkowo na tę chwilę najbliżej mu do Bragi. Z kolei za Villalibre nie wpłynęła żadna konkretna oferta, o czym poinformował wysoko postawiony działacz klubu z La Liga, cytowany przez dziennikarza portalu goal.pl.

*Reklama

Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +

SPRAWDŹ