Goncalo Feio komentuje problemy na lotnisku
Legia Warszawa rozegra w czwartek ostatni mecz w 2024 roku. W Sztokholmie zmierzy się z Djurganrden. Warszawianie w środę mieli jednak problemy z wylotem z Warszawy. Powodem była ewakuacja lotniska Chopina. – Legia nie może wylecieć na mecz do Djurgarden. Na lotnisku ogłoszono alarm. Znaleziono podejrzany przedmiot podczas kontroli bagażów. Pozamykano gate’y, wstrzymano loty. No i teraz część piłkarzy i trenerów siedzi w samolocie, a część nie może się do niego dostać i utknęła na lotnisku – informował w programie “Tylko Sport” Michał Pol.
Na konferencji prasowej przed meczem do sprawy odniósł się Goncalo Feio. – To było coś niezależnego od nas. Jak zdarzają się takie rzeczy, to w moim odczuciu – jako lidera – trzeba wykorzystać ten czas, by myśleć, jakie mogą być konsekwencje. Był alarm bombowy, czy jak to nazwać. Niektórzy z nas byli już w samolocie – należałem do tej grupy – a inni przebywali jeszcze na zewnątrz i nie mogli wejść ze względów proceduralnych. Upewniłem się, że druga część zespołu jest razem i nic nikomu nie jest. To pierwsza kwestia – ludzie – powiedział cytowany przez portal Legia.Net.
– Potem próbowaliśmy – cały sztab: Konrad Paśniewski, Inaki Astiz czy inni pracownicy klubu – spowodować z punktu widzenia organizacyjnego, że mimo stanu alarmowego na lotnisku, zostanie stworzony wyjątek dla Legii, tzw. wyjątkowy korytarz, byśmy mogli wylecieć o czasie. Później, z punktu widzenia organizacji dnia, nastąpiło przygotowanie do najważniejszego momentu w środę, czyli treningu. Pojawiły się kwestie w kontekście tego, czy będzie trzeba coś opóźnić pod kątem odprawy, przyjazdu na stadion, konferencji, zajęć, a także jakie są możliwości, by zaplanować te rzeczy z wyprzedzeniem, nie zostać zaskoczonym. Ostatecznie podjęliśmy decyzję, że jest wystarczająco czasu po obiedzie, by piłkarze odpoczęli, by wszystko odbyło się według planu – relacjonował szkoleniowiec.
– Musimy mieć pod kontrolą jak największą liczbę szczegółów. Wszystko, co się dzieje na boisku, bierze się z tego, co się dzieje poza nim. Pojawiło się wyzwanie. Myślę, że reakcja i rozwiązanie sytuacji było pozytywne – zakończył Feio.
Początek meczu Djurgarden – Legia w czwartek o 21.00.