Legia z opóźnieniami w wypłatach
Legia Warszawa przygotowuje się do startu sezonu pod wodzą nowego trenera Edwarda Iordanescu. Celem Rumuna będzie nie tylko awans do fazy grupowej europejskich pucharów, ale też walka o mistrzostwo Polski, którego dawno w Warszawie nie było. To na pewno poprawiłoby nieco sytuację finansową klubu, która według doniesień “Przeglądu Sportowego” nie jest aktualnie najlepsza. Wiosną u piłkarzy miały pojawić się pierwsze zaległości w wypłatach!
– Legia Warszawa chciałaby się przebudować, ale nie może, bo brakuje jej pieniędzy. Fredi Bobić dzięki swoim kontaktom wynajduje piłkarzy, ale pion sportowy ma związane ręce. Sytuacja jest na tyle poważna, że już wiosną pojawiły się opóźnienia w wypłatach dla piłkarzy – czytamy.
Sytuacja finansowa nie ułatwia pracy dyrektorowi sportowemu Michałowi Żewłakowowi. – Wysokie zarobki piłkarzy to jeden z obecnych problemów klubu i nowego dyrektora sportowego. Legia ma najdroższą w Ekstraklasie kadrę w utrzymaniu. Kadrę, która od czterech lat nie potrafi zamieniać tych zarobków na wygranie ligi. W ekonomii powiedzielibyśmy, że mamy nierówny stosunek ceny do jakości – zaznaczono.
Legia w najbliższym czasie może jednak liczyć na trochę gotówki. Zarobi 900-950 tys. euro za Jakuba Zielińskiego, który przeniósł się do Wolfsburga oraz 300-350 tys. euro za Macieja Kikolskiego od Widzewa. A mowa o zawodnikach rezerwowych, którzy w zeszłym sezonie nie grali.