Legia chce nowej dziewiątki
Claudy M’Buyi na papierze mógłby być naprawdę świetnym wzmocnieniem dla “Wojskowych”. Mówimy o zawodniku, który wygrał koronę króla strzelców zaplecza austriackiej Ekstraklasy mimo stosunkowo okrojonej liczby minut. Ominął on bowiem sześć pełnych spotkań ligowych, w kilku będąc wcześnie zmienianym. Do dwunastej kolejki nie miał na koncie nawet jednej bramki, a ostatnie zakończył kampanię strzelając 21 goli. Ostatni mecz ligowy w którym nie trafił do siatki rywali miał miejsce niemal dwa miesiące temu (28.03) – od tego czasu zaliczył cztery spotkania z jedną bramką oraz aż pięć meczów z dubletem.

Imponująca dyspozycja 25-latka na finiszu sezonu poskutkowała rzecz jasna zainteresowaniem mocniejszych zespołów. Tym bardziej, że jego kontrakt z SKN St. Polten obowiązuje jeszcze tylko przez rok. Niewykluczone zatem, że austriacki klub będzie zmuszony sprzedać swojego gwiazdora, tak by nie odszedł on jako wolny agent po zakończeniu następnego sezonu. Piotr Koźmiński z Goal.pl informuje w tym kontekście, że Legia Warszawa ma M’Buyiego na radarze.
Stołeczny klub nie prowadzi jednak żadnych negocjacji w sprawie jego transferu. Dziennikarz podkreśla, że w tym momencie faworytem do jego zakontraktowania jest Rapid Wiedeń, który rozpoczął już rozmowy z SKN St. Polten. Wśród innych zainteresowanych wymienia się tureckie Goztepe, egipskie Al-Ahly i Slovan Bratysławę.