Legia wciąż zwleka. Kibice się niecierpliwią
Legia Warszawa przyzwyczaiła już do tego, że podejmowanie kluczowych decyzji przychodzi jej z ogromną trudnością. Latem, po odejściu Goncalo Feio, stołeczny klub tak długo szukał nowego trenera, że w pewnym momencie kibice byli już wściekli. Ostatecznie zdecydowano się zaufać Edwardowi Iordanescu, co okazało się z perspektywy czasu decyzją fatalną. Rumuński trener w październiku został zwolniony, a stery zespołu tymczasowo przejął Inaki Astiz.
Wciąż Legia nie znalazła nowego trenera, co może zaskakiwać o tyle, że Iordanescu już wcześniej dawał wyraźne sygnały, że chciałby zakończyć swój udział w tym projekcie. Czytamy o tym w serwisie Legia.net.
— Mija 20 dzień od odejścia Iordanescu i następca wciąż nie został ogłoszony. Wygląda na to, że przy Łazienkowskiej nikt nie był przygotowany na rozstanie z Rumunem. To o tyle niepokojące, że władze klubu powinny rozstać się ze szkoleniowcem o wiele wcześniej – ten idealny moment był na początku października, po przegranym w Zabrzu meczu z Górnikiem. Wtedy ewidentnie coś pękło na linii trener – drużyna i już nigdy nie zaczęło funkcjonować. Trener dawał wiele sygnałów – swoimi oficjalnymi i nieoficjalnymi wypowiedziami, że nie chce już dłużej pracować w Warszawie. Przy Łazienkowskiej jednak ten moment przespano – napisano w źródle.
Wszystko wskazuje na to, że w sobotnim meczu z Lechią Gdańsk legioniści będą prowadzeni w dalszym ciągu przez Inakiego Astiza. Później Wojskowych czekają starcia ze Spartą Praga i Motorem Lublin.










![Oto wszystkie koszyki baraży do MŚ. Kiedy losowanie? [KOSZYKI, TRANSMISJA]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/11/18084332/reprezentacja-polski-2-390x260.jpg)