Porażki Legii i Jagiellonii
Pierwsze cztery serie gier były w wykonaniu ekip z PKO BP Ekstraklasy bardzo udane. Legia zgromadziła komplet punktów, a Jaga odniosła trzy zwycięstwa i zanotowała jeden remis.
Ostatni czwartek był jednak zdecydowanie mniej pomyślny. Zarówno Legia, jak i Jagiellonia poniosły pierwsze porażki w tym sezonie Ligi Konferencji Europy. Stołeczny zespół przegrał u siebie z FC Lugano 1:2, a mistrz Polski na wyjeździe został pokonany przez Mladę Boleslav. Na szczęście przegrane nie miały zbyt drastycznego wpływu na układ tabeli.
Obie drużyny nadal znajdują się w najlepszej ósemce rozgrywek. Piotr Klimek, matematyk i statystyk, wyliczył, jak prezentują się szanse polskich ekip na pozostanie w niej już po ostatniej kolejce.
Spore szanse na bezpośredni awans
Legia ma prawie 90% szans, żeby zakończyć fazę ligową w TOP8. Nawet porażka w ostatnim meczu w Szwecji z Djurgardens może dać Legionistom pozycję w gronie najlepszych drużyn.
Jagiellonia natomiast ma niecałe 60% szans na najlepszą ósemkę LKE. Jeśli chce zagwarantować sobie w niej miejsce, musi wygrać za tydzień z Olimpiją Ljubljana.
Warto również spojrzeć na przewidywanych rywali obu ekip w 1/8 finału rozgrywek. W przypadku Legii są to Betis (z którym Legia wygrała w tegorocznej fazie ligowej LKE), Djurgardens (z którym zagra w ostatniej kolejce), Panathinaikos, FC Kopenhaga i Heidenheim.
Mistrz Polski zaś może zmierzyć się FC Kopenhagą, Betisem, Heidenheim, Gentem czy Celje.