Raphinha idzie po Złotą Piłkę
Raphinha niespodziewanie wskoczył w tym sezonie na absolutnie czołowy poziom. 28-latek na dotychczasowym etapie kampanii zagrał w 48 meczach klubowych, w których strzelił 30 goli i zanotował 23 asysty. Stał się liderem Blaugrany, w której razem z Robertem Lewandowskim i Lamine’m Yamalem stworzył niesamowity ofensywny tercet. Cafu jest zdania, że jego rodak jest aktualnie zdolny do walki o najważniejsze nagrody indywidualne.
— Raphinha od dawna zasługuje na Złotą Piłkę. W tym sezonie jeszcze bardziej, ze względu na liczby które robi i wszystko czego dokonał w różnych rozgrywkach. Nie tylko w lidze krajowej, ale także Lidze Mistrzów. Tym bardziej, że Barcelona ma szanse na podniesienie trofeów – mówił 54-latek. Następnie wypowiedział się on na temat możliwego przejęcia reprezentacji Brazylii przez Carlo Ancelottiego. Włoch jest łączony z opuszczeniem Realu Madryt i dołączeniem właśnie do Canarinhos.
— Miałem okazję pracować z Ancelottim przez pięć lat w Milanie, więc bardzo dobrze wiem, do czego jest zdolny. Oczywiście, że chciałbym, by przyszedł do naszej drużyny narodowej. Byłoby wspaniale zobaczyć go na ławce trenerskiej kadry. Musimy poczekać, aż nasi dyrektorzy podejmą w tej sprawie decyzję. Miejmy nadzieję, że zrobią to jak najszybciej – wyznał Cafu dla dziennika “MARCA“.
Choć kontrakt Carlo Ancelottiego z Realem Madryt obowiązuje do 2026 roku, to spekuluje się, że po zakończeniu tej kampanii współpraca zostanie zakończona. Najprawdopodobniej jego następcą zostanie Xabi Alonso, były piłkarz “Królewskich”, a aktualnie trener Bayeru Leverkusen.