Lechia Gdańsk w poważnych opałach
Lechia Gdańsk znów jest na cenzurowanym. 10 lutego minął termin uregulowania zobowiązań wobec Ruchu Chorzów w sprawie letniego transferu Tomasza Wójtowicza. Śląski klub wciąż nie otrzymał pieniędzy. Piotr Potępa, dziennikarz portalu igol.pl, podaje, że to uchybienie automatycznie cofnęło licencję Biało-Zielonych. Dodaje, że zarówno Lechia, Ekstraklasa, jak i PZPN pracują, żeby jak najszybciej znaleźć rozwiązanie bieżącej sytuacji.
Przypomnijmy, że pod koniec 2024 roku licencja Lechii na grę w Ekstraklasie została zawieszona. Klub szybko uregulował najpilniejsze zobowiązania, więc mógł przystąpić do rundy wiosennej. Po dwóch kolejkach podopieczni Johna Carvera dopisali na swoje konto cztery punkty. Ten dorobek mógłby pomóc Lechistom w walce o utrzymanie w elicie, lecz obecnie wygląda na to, że wysiłki te mogą pójść na marne. Dlaczego?
Dziennikarka “Kanału Sportowego”, Karolina Jaskulska, podaje, że na ten moment poniedziałkowy mecz Biało-Zielonych z Zagłębiem Lubin zostanie uznany jako walkower dla beniaminka. To konsekwencja przekroczenia terminu na spłacenie powinności wobec Ruchu Chorzów. Co na ten temat powie sama Lechia? Nic, bo klub konsekwentnie odmawia komentarza.