HomePiłka nożnaWidzew z kolejnym wyjazdowym remisem. Mecz rzutów karnych w Gdańsku [WIDEO]

Widzew z kolejnym wyjazdowym remisem. Mecz rzutów karnych w Gdańsku [WIDEO]

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

W drugim piątkowym meczu PKO BP Ekstraklasy Lechią Gdańsk podzieliła się punktami z Widzewem Łódź. Spotkanie rozstrzygnęły rzuty karne.

Lechia Widzew

Piotr Matusewicz / PressFocus

Pierwsza połowa dla gospodarzy

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego kibice Lechii Gdańsk wyrazili swoje wsparcie dla trenera, Szymona Grabowskiego. Mimo dwóch ostatnich porażek i odpadnięcia z Pucharu Polski z drugoligowcem pozycja szkoleniowca wśród sympatyków gdańskiego klubu pozostaje niezachwiana.

Na boisku przez długi czas gospodarze również mieli sporo powodów do radości. Właściwie od początku spotkania pełną kontrolę nad przebiegiem meczu przejęli gdańszczanie i to oni raz po raz rozprowadzali kolejne akcje. Na nieszczęście dla gospodarzy, ich zawodnicy ofensywni zawodzili jeżeli chodzi o skuteczność. Z mniej więcej dziesięciu stosunkowo groźnych sytuacji piłkarze Lechii zdołali oddać zaledwie dwa cele strzały, którymi nie zagrozili jednak Weirauchowi.

Lechia z biegiem czasu coraz bardziej się rozkręcała. Po półgodzinie gry przed dwoma znakomitymi sytuacjami w odstępie kilkudziesięciu sekund stanął Kacper Sezonienko. Skrzydłowy gospodarzy najpierw w sytuacji sam na sam strzelił jednak w boczną siatkę, a później z dobrej pozycji posłał piłkę nad siatką.

Dobrą połowę Lechia zdołała skwitować bramką przed przerwą. Faulowany w polu karnym Widzewa była jeden z zawodników gospodarzy, co dało Szymonowi Marciniakowi pretekst do odgwizdania rzutu karnego. Do jedenastki podszedł Rifet Kapic, który pewnym strzałem pokonał Gikiewicza.

*Reklama

Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +

Druga połowa dla Widzewa

W drugiej części spotkania lepsi byli przyjezdni. Widzew przejął kontrolę nad meczem, co pozwoliło mu na kreowanie kolejnych ofensywnych akcji. Jedna z nich, chwilę po 70 minucie zakończyła się faulem na Imadzie Rondiciu w polu karnym Lechii. Szymon Marciniak znów podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił sam poszkodowany.

Dobrą passę łodzianie kontynuowali do zakończenia spotkania. Żadna z drużyn nie zdołała już jednak pokonać bramkarza.

*Reklama

Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +

Lechia Gdańsk 1:1 Widzew Łódź
Bramki: Kapic 44′ (k) – Rondić 74′ (k)
Żółte kartki: Khlan, Conrado, Olsson, Zhelizko, Kapic – Krajewski

Lechia: Weirauch – Piła, Pllana, Olsson, Conrado – Zhelizko – Sezonienko, Kapic, Sarenko, Khlan – Viunnyk

Widzew: Gikiewicz – Krajewski, Żyro, Ibiza, Kozlovsky – Alvarez, Shehu, Kerk – Gong, Rondić, Cybulski

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Jarosław Królewski z jasnym stanowiskiem. Zwrócił się do Kazimierza Moskala
Mariusz Jop notuje znakomitą serię! Jest talizmanem Wisły Kraków
Milan z czerwoną kartką! Piłkarzowi odcięło prąd [WIDEO]
Wymarzony debiut Michalaka. Wszedł na boisko i… sięgnął po trofeum
Co za odrodzenie Wisły Kraków! Kanonada w drugiej połowie, kapitalny początek Jopa
Widzew z kolejnym wyjazdowym remisem. Mecz rzutów karnych w Gdańsku [WIDEO]
Borussia z piekła do nieba! Wielki powrót w meczu z Bochum
Milan się zabawił! Aż trzy gole w pięć minut! [WIDEO]
Feio odniósł się do “zarzutów” Jóźwiaka. Odpowiedź w stylu Portugalczyka
Urbański zachwycił znaną postać. Co za słowa