Lechia Gdańsk oddała skrzydłowego do Dynama Kijów
Lechia Gdańsk powoli kończy okres urlopowy. Przed piłkarzami jeszcze tylko tydzień wolnego i 5 stycznia stawią się na pierwszych zajęciach po Nowym Roku. Za gdańszczanami bardzo udana jesień, mimo startu sezonu z ujemnymi punktami, Lechiści są aktualnie poza strefą spadkową. Gra zespołu Johna Carvera mogła się podobać. Absolutnym liderem drużyny był Tomas Bobcek, który jest liderem klasyfikacji strzelców. Prowadzi z 13 trafieniami. Oprócz niego wyróżniali się też chociażby Camilo Mena, Iwan Żelizko czy Matej Rodin.
Zimą Lechia może dokonać kilku roszad kadrowych. Od kilku dni mówi się o odejściu do Wieczystej Kraków Eliasa Olssona. W jego miejsce przywędrować ma Jakub Goliński z Chojniczanki. Z wypożyczenia wrócił już Karl Wednt. Więcej o planach i transferowych priorytetach pisaliśmy na naszych łamach przed kilkoma dniami:
Jak się okazuje, Lechia już dokonała jednego ruchu wychodzącego. O szczegółach informuje serwis Trójmiasto.pl. Do rodzimego Dynama Kijów wrócił już skrzydłowy Kyryło Paszko, który byłdo Lechii wypożyczony. – Ukrainiec, który przyjechał do Gdańska po naukę, doznał kontuzji, która zakończyła jego sezon. Skrzydłowy wrócił już do rodzinnego Kijowa bez ani minuty w oficjalnym meczu biało-zielonych – czytamy.

Wypożyczenie Paszki było dość dziwnym ruchem. Piłkarz ani razu nie był w kadrze meczowej pierwszej drużyny, wspomagał zespół głównie w treningach. Na meczach zasiadał na trybunach. W Gdańsku miał przede wszystkim zbierać naukę. Debiutu się nie doczekał.










