Lech wiąże swoją przyszłość z Gholizadehem
Lech Poznań ma za sobą naprawdę udany sezon. Kolejorzowi udało się odzyskać upragniony tytuł mistrza Polski. Co więcej, latem władze klubu rozpoczęły ofensywę transferową. W ostatnich tygodniach do ekipy prowadzonej przez Nielsa Frederiksena trafił m.in. Mateusz Skrzypczak, Leo Bengtsson i Luis Palma.
Lechici nie zamierzają się jednak zatrzymywać. Wciąż szukają sposobów na wzmocnienie kadry – choć tym razem chodzi o przedłużenie kontraktu z gwiazdą. Mowa o Alim Gholizadehu, który w minionym sezonie pomógł Lechowi wygrać ligę. Strzelił osiem goli i zaliczył sześć asyst w 33 meczach PKO BP Ekstraklasy.
Rzecz w tym, że kontrakt 29-latka wygasa już w czerwcu 2026. Hatem Sharalizadeh twierdzi, że doszło już do wstępnych kontaktów pomiędzy Lechem a reprezentantem Iranu. Irański dziennikarz twierdzi jednak, że Gholizadeh jeszcze nie zamierza podejmować decyzji ws. swojej przyszłości. Wiele wskazuje na to, że pomocnik będzie czekał na to, co wydarzy się na rynku transferowym.
Utrata Gholizadeha byłaby fatalną wiadomością dla Lecha Poznań. Dwa lata temu ekipa z Wielkopolski zapłaciła za piłkarza aż 1,8 miliona euro. Po zakończeniu sezonu 2024/25 Irańczyk musiał przejść operację. W nowej kampanii spędził na boisku zaledwie 40 minut. Czas pokaże, czy Niels Frederiksen będzie mógł liczyć na swoją gwiazdę w rewanżowym starciu z islandzkim Breidablik w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów.