Lech Poznań pozyska bramkarza
Od dłuższego czasu niekwestionowaną „jedynką” Kolejorza jest Bartosz Mrozek. Rywalizacja między słupkami zespołu właściwie nie istnieje – we wszystkich rozgrywkach gra właśnie 25-latek, jako że jego konkurenci o miejsce w składzie są znacznie mniej doświadczeni. Niels Frederiksen wyraźnie nie ma do nich zaufania, stąd decyduje się wystawiać cały czas Mrozka.
Wkrótce jednak ma się to zmienić. Temat możliwego pozyskania nowego golkipera poruszał już w ostatnim czasie duński szkoleniowiec, który mówił, że rzeczywiście może się to zdarzyć. Teraz – podczas spotkania władz Lecha Poznań z dziennikarzami – Piotr Rutkowski i Tomasz Rząsa potwierdzili, że będą podejmowane działania w tej sprawie.
Serwis „Sportowy Poznań” informuje, że Kolejorz chce wrócić do czasów, gdy dwóch bramkarzy realnie rywalizowało o miejsce w wyjściowej jedenastce. Jako przykład podany został okres rywalizacji chociażby Mickeya van der Harta z Filipem Bednarkiem. — Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z planem, pierwsze ruchy w tym kierunku mogą nastąpić już zimą – podsumowuje źródło.
W takim wypadku młodsi golkiperzy związani z Lechem, jak na przykład Krzysztof Bąkowski, mogliby zostać wypożyczeni w celu zbierania doświadczenia.
Lech zakończył rundę jesienną Ekstraklasy na ósmym miejscu tabeli, z czterema punktami straty do lidera (przy meczu mniej).
Czytaj też: Lech postawił przed Frederiksenem trzy główne cele. Trener wyjawia jakie











