HomePiłka nożnaLech Poznań potwierdził! Wielki talent zasili zespół

Lech Poznań potwierdził! Wielki talent zasili zespół

Źródło: Lech Poznań

Aktualizacja:

Lech Poznań zakomunikował, że Gisli Thordarson rozpoczął testy medyczne. 20-letni islandzki pomocnik podpisze 4,5-letni kontrakt z „Kolejorzem”.

Lech Poznań , fot. Adam Jastrzębowski

Lech ma nowego pomocnika

W ostatnich dniach polskie media informowały, że Raków Częstochowa i Lech Poznań toczą bój o zakontraktowanie Gisliego Thordarsona. 20-letni pomocnik wzbudził zainteresowanie czołowych klubów Ekstraklasy dzięki świetnym występom w islandzkiej reprezentacji młodzieżowej oraz Vikingurze. Ostatecznie zawodnik wybrał „Kolejorza”.

Thordarson we wtorek rano rozpoczął testy medyczne przed podpisaniem kontraktu z Lechem Poznań. Jeśli badania nie wykażą niczego niepokojącego, transakcja zostanie domknięta i 20-latek zasili zespół Nielsa Frederiksena. Dojdzie do transferu definitywnego, a piłkarz podpisze długoterminowy, bo aż 4,5-letni, kontrakt.

Gisli Thordarson to mierzący 190 centymetrów defensywny pomocnik. Charakteryzuje się sporą wszechstronnością, bo w przeszłości występował także na pozycji numer „osiem”, a nawet „dziesięć”. Ma on na koncie cztery występy w reprezentacji Islandii do lat 21. Portal „Transfermarkt” wycenia go na 400 tysięcy euro.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Legia traci punkty, fatalna passa trwa. Kapitalne gole i sceny przy Łazienkowskiej [WIDEO]
Kibice Legii mają dość. Te słowa poleciały z „Żylety” [WIDEO]
Albańczycy oczarowani zawodnikiem Widzewa. Cóż za słowa
Papszun ma pretensje do piłkarzy. Wskazał o co konkretnie
Gwiazdor Motoru może dokonać wielkiego osiągnięcia. „Od 2017 roku tego nie grali”
Wzruszająca wypowiedź Lewego po historycznym osiągnięciu. Zapamięta to na zawsze
Kibice Rakowa powiedzieli dość. „Dawno takiej sytuacji nie było”
Reprezentant Polski znów zachwycił. Borek: On jest niemożliwy
Cracovia zawodzi, ale ten piłkarz robi furorę. „Najlepszy polski obrońca Ekstraklasy”
Był o włos od zwolnienia. Trener ekstraklasowicza całkowicie odwrócił sytuację