HomePiłka nożnaLech rozjechał Legię! Festiwal goli w Poznaniu [WIDEO]

Lech rozjechał Legię! Festiwal goli w Poznaniu [WIDEO]

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Lech Poznań rozbił Legię Warszawa 5:2 w hicie 15. kolejki Ekstraklasy. Kluczowa okazała się druga połowa, w której gospodarze zdobyli trzy bramki.

Lech świętuje rozbicie Legii

Pawel Jaskolka / PressFocus

Szybka wymiana ciosów

Strzelanie na stadionie w Poznaniu rozpoczęło się na dobre, gdy kibice nie zdążyli jeszcze zająć swoich miejsc. W 5. minucie Mikael Isak zagrał do Patrika Walemarka, który pomimo asekuracji ze strony dwóch obrońców Legii zdołał oddać strzał. Próba Szweda nie zrobiła jednak wrażenia na Gabrielu Kobylaku. Następnie futbolówka trafiła wprost do Aliego Gholizadeha, a ten popisał się technicznym uderzeniem i gospodarze objęli prowadzenie.

Piłkarze z Warszawy na dobre przebudzili się w 29. minucie. Paweł Wszołek dośrodkował z prawego skrzydła do Luquinhasa. Brazylijczyk błyskawicznie zgrał głową i koronkową akcję z najbliższej odległości sfinalizował Marc Gual.

Remis do przerwy

W 39. minucie Kobylak ponownie mógł mówić o sporym pechu, ponieważ poradził sobie ze strzałem Afonso Sousy, ale przy uderzeniu Antoniego Kozubala był już bez szans.

Gdy wydawało się, że podopieczni Goncalo Feio zejdą do szatni z niekorzystnym rezultatem, piłkę ręką po dośrodkowaniu z rzutu rożnego we własnym polu karnym zagrał Sousa. Szymon Marciniak początkowo nie zauważył przewinienia i musiał skorzystać z pomocy VAR-u. Jedenastkę na gola zamienił Rafał Augustyniak.

Lech znokautował rywala

Po powrocie obu ekip na boisko drużyna Nielsa Frederiksena była bezlitosna. Wszystko zaczęło się od pięknej akcji na linii Mikael Ishak-Gholizadeh-Sousa, a do siatki trafił ten ostatni. Piłka krążyła jak po sznurku wokół bezradnych legionistów.

Siedem minut później kapitan ze Szwecji podpisał czek na gola numer cztery. Brawa należą się również dla Joela Pereiry, ponieważ to on posłał płaskie podanie po ziemi na 14 metr.

Wynik spotkania ustalił w 70. minucie Sousa. Tym razem asysta trafiła na konto Kozubala. Wybraniec Michała Probierza pociągnął akcję po przechwycie i wystawił piłkę na pustą bramkę do Portugalczyka. Okazałe zwycięstwo sprawiło, że Lech utrzymał prowadzenie w tabeli, a przewagę nad piątą Legią powiększył do dziewięciu punktów.

Lech Poznań – Legia Warszawa 5:2 (2:2)

Bramki: 5′ Gholizadeh, 39′ Kozubal, 51′, 70′ Sousa, 59′ Ishak – 29′ Gual, 45′ Augustyniak (karny)

Żółte kartki: Gurgul, Waalemark, Murawski – Luquinhas, Urbański, Celhaka

Lech: Mrozek – Pereira, Douglas, Milić, Gurgul – Murawski, Kozubal, Sousa – Gholizadeh, Ishak, Walemark.

Legia: Kobylak – Wszołek, Pankov, Kapuadi, Vinagre – Kapustka, Augustyniak, Morishita – Chodyna, Gual, Luquinhas.

*Reklama

Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Niepewność wokół Bobicia w Legii. „Musiał sam się zgłosić”
Największy biznesowo-sportowy nieudacznik. Oto Gerard Lopez, „kat” 4 europejskich klubów
Arka Gdynia walczy o jego transfer. Zawodnik dał zielone światło, ale pojawił się inny problem
Artur Wichniarek o Marku Papszunie w Legii: Wtedy wypali w Warszawie
Kogoś takiego jeszcze w Ekstraklasie nie było. Widzew Łódź pozyska ewenement
Górnik Zabrze zrobi rewolucję na tej pozycji. Będą wielkie zmiany
Raków Częstochowa przed wielką szansą. „Ciężko nie dać im piątki”
Wiadomo, dlaczego Lewandowski nie zagrał w meczu Barcelony
Oni zachwycali na boiskach Ekstraklasy! Oto najlepsza „11” jesieni [ZESTAWIENIE]
Kulisy afery kapitańskiej w kadrze. „Probierz się odwrócił, a tam tylko kurz”