Lech będzie musiał radzić sobie bez kilku gwiazd
Lech Poznań zajmuje obecnie 5. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Kolejorz traci sześć punktów do lidera, którym obecnie jest Górnik Zabrze. Dotychczas podopieczni Nielsa Frederiksena musieli łączyć grę w lidze z europejskimi pucharami. Teraz mistrzowie Polski rozpoczynają rywalizację w Pucharze Polski. Ich pierwszym rywalem będzie Gryf Słupsk, który na co dzień gra w IV Lidze. W poprzedniej rundzie ekipa z województwa pomorskiego nieoczekiwanie wyrzuciła z rozgrywek Polonię Warszawa.

Mimo tego trzeba przyznać, że zdecydowanym faworytem starcia są poznaniacy. Maksymilian Dyśko z portalu sportowy-poznan.pl ujawnił, że Niels Frederiksen podjął ważną decyzję ws. gwiazd Lecha. Okazuje się, że w kadrze na mecz 1/16 finału Pucharu Polski zabraknie Luisa Palmy, Timothy’ego Oumy oraz Antonio Milicia.
Co ciekawe, w Słupsku nie zagra też 17-letni Kamil Jakóbczyk, który błyszczy w klubowych rezerwach. Kibice Lecha czekają na debiut utalentowanego napastnika już od kilku tygodni.
Czytaj też: Robi furorę w Lechu, kibice żądają jego debiutu. Frederiksen zabrał głos
Mecz Gryf Słupsk – Lech Poznań rozpocznie się 30 października (czwartek) o godzinie 12:00.










