HomePiłka nożnaReprezentant Polski pod obserwacją klubu Serie A. Już wszystko jasne!

Reprezentant Polski pod obserwacją klubu Serie A. Już wszystko jasne!

Źródło: pianetalecce.it

Aktualizacja:

Kamil Piątkowski może opuścić Red Bull Salzburg. Według doniesień portalu pianetalecce.it obrońcą reprezentacji Polski zainteresowało się włoskie Lecce.

Reprezentacja Polski

RADOSLAW JOZWIAK/CYFRASPORT / NEWSPIX.PL

Piątkowski trafi do Lecce?

Po powrocie z Granady Kamil Piątkowski dość nieoczekiwanie wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie Red Bulla Salzburg. W sezonie 2024/25 reprezentant Polski zaliczył łącznie 26 występów – w tym pięć meczów w fazie ligowej Ligi Mistrzów.

W piątek pojawiły się ciekawe informacje na temat przyszłości 24-latka. Austriacki portal “Salzburger Nachrichten” przekazał, że defensorem ekipy z Salzburga interesuje się jeden z klubów Serie A. Rąbka tajemnicy uchyliły włoskie media, a konkretniej strona pianetalecce.it. Okazuje się, że Piątkowski został zaproponowany Lecce. Klub z południa Włoch szuka środkowego obrońcy. 24-latek trafił do notesu władz zespołu. W ostatnich dniach przedstawiciele Giallorossich przyglądali się defensorowi.

Choć Lecce rozmawiało z austriackim gigantem na temat transferu, wiele wskazuje na to, że Piątkowski zostanie w Salzburgu. Pianetalecce.it podaje, że dyrektor sportowy Pantaleo Corvino szuka już innych rozwiązań.

Jeśli transfer ostatecznie nie dojdzie do skutku, były piłkarz Rakowa Częstochowa znajdzie się w trudnej sytuacji. Austriackie media poinformowały, że Red Bull Salzburg już dał swojemu piłkarzowi zielone światło na odejście do Lecce. Może to oznaczać, że pozycja 24-latka nie jest wcale taka pewna.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

11 Lewandowskich czy 11 Bońków? Kto by wygrał? Odpowiada były prezes PZPN
Cristiano Ronaldo gada głupoty! Bzdura za bzdurą
Do skutku dochodzi kolejne wzmocnienie ekipy Piszczka! Posiłki z Lecha Poznań
Raków Częstochowa się zabezpieczył. Ważny zapis w umowie z Papszunem
Niepewność wokół Bobicia w Legii. „Musiał sam się zgłosić”
Największy biznesowo-sportowy nieudacznik. Oto Gerard Lopez, „kat” 4 europejskich klubów
Arka Gdynia walczy o jego transfer. Zawodnik dał zielone światło, ale pojawił się inny problem
Artur Wichniarek o Marku Papszunie w Legii: Wtedy wypali w Warszawie
Kogoś takiego jeszcze w Ekstraklasie nie było. Widzew Łódź pozyska ewenement
Górnik Zabrze zrobi rewolucję na tej pozycji. Będą wielkie zmiany