HomePiłka nożnaYamal wyśmiał decyzję sędziego. Pokazał zdjęcie zakrwawionej stopy

Yamal wyśmiał decyzję sędziego. Pokazał zdjęcie zakrwawionej stopy

Źródło: IG

Aktualizacja:

Lamine Yamal zakończył sobotni mecz Barcelony z Las Palmas z zakrwawioną stopą po faulu jednego z rywali. Hiszpan ironicznie skomentował decyzję arbitra z tej sytuacji w mediach społecznościowych.

Lamine Yamal. Fot. Szymon Gorski / PressFocus /NEWSPIX.PL

Yamal ironicznie komentuje decyzję arbitra

FC Barcelona w sobotni wieczór zmierzyła się na wyjeździe z Las Palmas. Duma Katalonii wygrała to starcie 2:0 po golach Daniego Olmo i Ferrana Torresa. Przy pierwszym trafieniu asystę zaliczył Lamine Yamal. Hiszpański skrzydłowy początkowo miał problemy z rozkręceniem się w tym starciu, ale w drugiej odsłonie prezentował się już zdecydowanie lepiej.

Po końcowym gwizdku 17-latek postanowił ironicznie skomentować decyzję sędziego z faulu jednego z zawodników Las Palmas. Yamal opublikował zdjęcie swojej zakrwawionej stopy i dodał: — To nie był faul! – załączając dwa roześmiane emotikony i jeden zawiedziony.

W tym sezonie klubowym Lamine Yamal zagrał w 33 meczach, w których strzelił 11 goli i zanotował 16 asyst. 13. lipca bieżącego roku osiągnie on pełnoletność i wówczas przedłużony zostanie jego kontrakt z Barceloną. Obecna umowa skrzydłowego obowiązuje do końca czerwca 2026 roku. Portal „Transfermarkt” wycenia go na 180 milionów euro.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Nie tylko Pietuszewski. Jagiellonia może stracić kolejną gwiazdę! „Trudna zima”
Roma szykuje duże wzmocnienie. Złe wieści dla Jana Ziółkowskiego
Zalicza historyczny sezon, teraz chcą go polskie kluby. Stał się okazją rynkową
Boniek ocenia potencjalny transfer Pietuszewskiego. „Nie czekałbym”
Pojawiły się problemy. To wzmocnienie Ruchu może nie dojść do skutku
Ważna decyzja wschodzącej gwiazdy Premier League. Hitowy transfer blisko!
To niemalże pogrążyło prywatyzację Górnika Zabrze. „Sumy były kosmiczne”
Sensacyjny transfer Korony stał się faktem. Stępiński wyjawił, co zadecydowało
Te dwa kierunki Pietuszewski wykluczył. Powód jest prosty
On odejdzie już teraz z Motoru Lublin. Wiadomo gdzie chce trafić. „Odważnie”