HomePiłka nożnaLamine Yamal mógł napisać historię. Joan Laporta wszystko ujawnił

Lamine Yamal mógł napisać historię. Joan Laporta wszystko ujawnił

Źródło: Fabrizio Romano

Aktualizacja:

Lamine Yamal mógł opuścić Barcelonę za 250 milionów euro. Duma Katalonii postanowiła jednak odrzucić ofertę, o czym poinformował Joan Laporta cytowany przez Fabrizio Romano na X.

Lamine Yamal

Sipa US / Alamy

Yamal mógł przebić Neymara

Lamine Yamal zadebiutował w pierwszym zespole Barcelony za kadencji Xaviego Hernandeza. Utytułowany pomocnik dał szansę wychowankowi w meczu z Realem Betis (4:0). Skrzydłowy miał wtedy 15 lat i 9 miesięcy. Jednak to sezon 23/24 był przełomowy w karierze 17-krotnego reprezentanta kraju. Hiszpan zdobył siedem goli i zanotował dziewięć asyst. Następnie wraz z kadrą Luisa de la Feuente sięgnął po mistrzostwo Europy.

Obecnie za wyniki Blaugrany odpowiada Hansi Flick, a Yamal i Robert Lewandowski stanowią o sile ofensywy katalońskiego giganta. Jak się jednak okazuje, nastolatek mógł opuścić Półwysep Iberyjski, bijąc przy tym rekord transferowy Neymara. – Otrzymaliśmy ofertę w wysokości 250 milionów euro za Lamine Yamala i odrzuciliśmy ją – przekazał Joan Laporta, cytowany przez Fabrizio Romano. – Propozycja ze strony PSG pojawiła się przed letnim okienkiem transferowym – dodał dziennikarz na X. Neymar trafił do Paryża w 2017 roku za 222 miliony euro. Aktualnie Brazylijczyk gra w Al-Hilal.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Barcelona nadal bez swojej gwiazdy. Nie wystąpi w Lidze Mistrzów
Piast ma problemy finansowe. Szczere wyznanie Vukovicia
Żyro o absurdalnej sytuacji w Lechii Gdańsk. Sprawdzano trenera Grabowskiego
Włosi brutalnie ocenili Dawidowicza. Koszmarne noty
Legia straci Kapuadiego? Piłkarz zabrał głos
Szymon Grabowski mógł już latem odejść z Lechii! Inny klub Ekstraklasy go chciał
Lechia wciąż bez zwycięstwa. Piła: Zagraliśmy fatalnie
Ruben Amorim zaczyna pracę w Manchesterze United. Jak debiutowali jego poprzednicy?
Lewandowski na ustach Hiszpanii. “Nienaganny”
Reprezentacja według Artura Wichniarka. Ekspert przedstawił swoją hierarchę w kadrze