Barcelona dogadała się z Lamine Yamalem
Barcelona może być bardzo zadowolona z sezonu 2024/25. Podopieczni Hansiego Flicka już zdobyli dwa trofea – a trzeba pamiętać o tym, że Blaugrana wciąż liczy się w walce o tytuł mistrza Hiszpanii i trofeum Ligi Mistrzów. Jednym z kluczowych zawodników Dumy Katalonii jest Lamine Yamal. 17-latek już teraz jest w czołówce najlepszych piłkarzy na świecie. Jego bilans w sezonie 2024/25 to 15 goli i 24 asysty w 50 występach.
Już od dłuższego czasu mówi się, że priorytetem Joana Laporty jest przedłużenie umowy Yamala. W poniedziałek nowymi informacjami w tej sprawie podzielił się kataloński “Sport”. Okazuje się, że władze klubu już porozumiały się z Jorge Mendesem, który jest agentem skrzydłowego. 17-latek będzie mógł liczyć na podwyżkę, która zapewni mu wysoką pozycję na liście płac Barcelony. Nowy kontrakt będzie obowiązywał do czerwca 2030. Oznacza to, że Yamal zostanie w Katalonii przynajmniej do 23. roku życia.
Jak twierdzą dziennikarze “Sportu”, Barcelona nie musi nawet martwić się o to, czy w budżecie przeznaczonym na pensje piłkarzy jest miejsce na zarobki Yamala. Wszystko przez nowy przepis, który wprowadziły władze LaLiga. Każda drużyna grająca w hiszpańskiej elicie może przedłużyć kontrakt gracza, który nie ukończył jeszcze 24. roku życia bez względu na limity płacowe. Żeby skorzystać z klauzuli, zawodnik musi grać w jednym zespole przez co najmniej trzy sezony. Rzecz w tym, że nadwyżka pensji musi zostać zrekompensowana w tym samym sezonie. Jeśli tak się nie stanie, limit płac zostanie obniżony.
Blaugrana musi więc uważać na przepisy finansowego fair-play – zwłaszcza, że wciąż nie wiadomo, co czeka Daniego Olmo i Pau Victora. Obaj są zgłoszeni do rozgrywek tylko do czerwca 2025.