HomePiłka nożnaKuriozalna sytuacja w Szkocji! Trener eskortowany przez policję [WIDEO]

Kuriozalna sytuacja w Szkocji! Trener eskortowany przez policję [WIDEO]

Źródło: Sky Sports Scotland

Aktualizacja:

Do kuriozalnej sytuacji doszło w Szkocji. Trener Glasgow FC po meczu z Falkirk (1:1) musiał zostać eskortowany ze stadionu przez policję.

Russel Martin eskorta policji

Sky Sports Scotland

Kuriozalna sytuacja w Szkocji

Do kuriozalnej sytuacji doszło w Szkocji. Po meczu Rangers FC z Falkirk (1:1) trener ekipy z Glasgow Russell Martin musiał być eskortowany przez policję. To dlatego, że kibice The Gers zebrali się wokół samochodu byłego sternika Southampton. Chcieli w ten sposób wyrazić swoje niezadowolenie z powodu słabej formy drużyny.

Glasgow FC zajmuje obecnie dopiero 8. miejsce w szkockiej ekstraklasie. W tym sezonie piłkarze The Gers odnieśli tylko jedno zwycięstwo. Zremisowali aż pięć meczów. To dlatego są tak nisko w tabeli. Do pierwszego Hearts tracą już 11 punktów.

Słaba forma zespołu pod wodzą Russella Martina doprowadziła do zwolnienia szkoleniowca. Jednym z kandydatów do jego zastąpienia jest Steven Gerrard. Anglik prowadził już szkocki klub w latach 2018-2021. Wiodło mu się bardzo dobrze, czego potwierdzeniem jest mistrzostwo kraju zdobyte w sezonie 2020-21. To właśnie dobra praca w ekipie Rangers zaowocowała zatrudnieniem w Aston Villi.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Flick skomentował pudło Lewandowskiego z karnego. Dyplomatycznie
Robert Lewandowski zrugany przez media za rzut karny! Polak musi przyjąć słowa krytyki
O tym występie Lewandowski będzie chciał jak najszybciej zapomnieć. Istny koszmar
Zagłębie Lubin zbije na nim fortunę. „Fenomenalny w skali Europy”
Pogoń Szczecin odpadła z Pucharu Polski! Nie będzie trzeciego finału z rzędu
NIEWIARYGODNE! Najgorszy rzut karny w karierze Lewandowskiego. Co za pudło!
Erling Haaland najszybszy w historii Premier League! Chodzi o bramki
Zdarzyło się to pierwszy raz w sezonie. Śląsk Wrocław może na tym budować
Napastnik Lechii zagrał 30 minut, a i tak zachwycił rywala! Ależ laurka!
Nowy nabytek Wieczystej krytykowany. Peszko nie ukrywa: Oczekujemy od niego o wiele więcej