Kulesza opowiedział o nominacji Probierza
We wrześniu zeszłego roku prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza postanowił zwolnić Fernando Santosa ze stanowiska trenera reprezentacji Polski. Wielu kibiców kadry narodowej chciało, by następcą Portugalczyka był Marek Papszun, który po zakończeniu sezonu 2022/23 odszedł z Rakowa Częstochowa. Kulesza postawił jednak na Michała Probierza. Prezes PZPN wiedział, jak zostanie odebrany ten wybór.
– Kiedy zapadła decyzja o zwolnieniu Santosa, nadszedł czas na kolejną: Probierz czy Papszun? A może Jan Urban? Wiedzieliśmy, że 70–80 procent społeczeństwa nie akceptuje Probierza jako selekcjonera. Nie miał dobrej prasy, był duży nacisk na Papszuna. Wybrałem Michała. Musiał zbudować zaufanie zawodników do siebie, poprawić atmosferę – przyznał w rozmowie z “Przeglądem Sportowym Onet”.
Były prezes Jagiellonii Białystok zdradził, jakie pytania zadał obu kandydatom na selekcjonera reprezentacji Polski. Ujawnił też, że po zakończeniu rozmów znaczna większość zarządu opowiedziała się za Probierzem.
– Spotkałem się i z Markiem, i z Michałem. Powiedziałem im, że jeden z nich będzie selekcjonerem. A który? Dajcie mi cztery–pięć dni do namysłu. Nie pierwszy raz wybierałem trenera. Zadawałem proste pytania. Jak długi kontrakt ma mieć? Jaki sztab szkoleniowy? Jakie zarobki trenera i sztabu, jakie premie? Jakich zawodników widzi w drużynie? Poprosiłem o 50 nazwisk, obaj przygotowali listy, wybrali z niej kadry 26-osobowe, potem podstawową jedenastkę. Jakim systemem chcecie grać? Trójką w obronie, czwórką? Mając te informacje, zwołałem zarząd, przedstawiłem wszystko i poprosiłem, żeby każdy się wypowiedział. Decyzja należała do mnie, ale w 90 proc. zarząd był za Probierzem – stwierdził.
Pod wodzą Michała Probierza Biało-czerwoni zagrali 13 meczów. Bilans reprezentacji Polski w tych spotkaniach to siedem zwycięstw, trzy remisy i trzy porażki. Już wkrótce doświadczonego trenera czeka kolejne wyzwanie. Polacy zmierzą się z Portugalią (12.10) i Chorwacją (15.10).