Kadra potrzebuje lidera w defensywie
W ostatnich latach liderem defensywy reprezentacji Polski był Kamil Glik. Doświadczony obrońca miewał słabsze mecze, ale zarówno na boisku, jak i w szatni pełnił funkcję swoistego kapitana defensorów.
Od jakiegoś czasu trudno jednak znaleźć następcę Glika. W formacji obronnej polskiej kadry grają kolejni zawodnicy, lecz nie są w stanie przejąć roli bardziej doświadczonego kolegi.
Mateusz Borek wierzy w Sebastiana Walukiewicza
Swój pogląd w tej sprawie ujawnił Mateusz Borek. Dziennikarz “Kanału Sportowego” wyznał, kto jego zdaniem ma potencjał, aby w przyszłości zostać liderem defensywy.
– Jan Bednarek chyba nie ma predyspozycji do bycia szefem defensywy. To jest naprawdę ciężkie do nauczenia – zaczął Mateusz Borek.
– Myślę, że jeden obrońca w reprezentacji ma takie predyspozycje. To Sebastian Walukiewicz. Trudno jest dziś myśleć, że liderem formacji defensywnej reprezentacji Polski będzie chłopak, który wszedł dopiero do nowego zespołu klubowej, a w reprezentacji gra najczęściej na pozycji pół-prawego stopera. Ja przypominam sobie jednak Walukiewicza z kadry do lat 20. Byłem na każdym jej meczu. W jednym z nich on miał opaskę kapitańską i widać było, że chciał grać w każdej akcji. Zrobił wtedy więcej, jeśli chodzi o odwagę i pewność siebie niż wszyscy pomocnicy razem wzięci – argumentował dziennikarz “Kanału Sportowego”.
W tym sezonie Sebastian Walukiewicz rozegrał 8 spotkań dla Torino. Dodał do tego 2 występy w barwach poprzedniego klubu, Empoli. Zaliczył także 3 spotkania w reprezentacji Polski – wziął udział w starciach ze Szkocją, Chorwacją i Portugalią.
Wypowiedź pochodzi z programu dostępnego pod poniższym linkiem.