Grzegorz Krychowiak szczerze o aferze premiowej
Grzegorz Krychowiak zakończył karierę reprezentacyjną we wrześniu 2023. Pomocnik Anorthosisu Famagusta może pochwalić się tym, że z “orzełkiem” na piersi zagrał 100 meczów. 35-latek miał okazję reprezentować Polskę na kilku prestiżowych imprezach. Jego ostatnim turniejem międzynarodowym były Mistrzostwa Świata 2022 w Katarze.
Choć Polakom udało się awansować do 1/8 finału turnieju, nikt nie mówił o sukcesie. Kibice i eksperci skupili się na tzw. aferze premiowej, która przeszła do historii polskiego futbolu. Premier Mateusz Morawiecki obiecał piłkarzom, że za wyjście z grupy dostaną 30 milionów złotych do podziału. Rozpoczął się konflikt, po którym ucierpiały relacje w kadrze. Co więcej, afera przyczyniła się do tego, że Czesław Michniewicz przestał pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji Polski. Szkoleniowca zastąpił Fernando Santos.
W programie “Hejt Park” Kanału Sportowego Mateusz Borek zapytał Grzegorza Krychowiaka, czy z perspektywy czasu zmieniło się jego spojrzenie na wydarzenia, które miały miejsce w Katarze. Doświadczony zawodnik odpowiedział, że jego zdaniem nie można mieć pretensji do kadrowiczów.
– Wydaje mi się, że żaden zawodnik nie ma sobie nic do zarzucenia. Nie widzę żadnego problemu, jeżeli ktoś przychodzi do ciebie i proponuje ci bonus za wyjście z grupy. Powiedzenie, że nie można tego zaakceptować tej premii to jest hipokryzja. Potem to się wszystko wylało, ale wydaje mi się, że w danym momencie mało osób by nie zaakceptowało – stwierdził.
Program Kanału Sportowego pt. “Hejt Park” można obejrzeć poniżej.