NIEMCY
Manuel Neuer 5/10
Choć to jeden z najlepszych bramkarzy świata, to część niemieckich kibiców żądała w bramce ter Stegena. Spotkanie ze Szkocją nie rozwiało wątpliwości, bo Neuer nie miał nic do roboty. Szkoci nie oddali żadnego strzału. W końcówce meczu pokonał go jedynie Ruediger od którego niefortunnie odbiła się piłka, ale trudno obwiniać bramkarza za tę sytuację.
Maximilian Mittelstaedt 6/10
Na pierwszy rzut oka nie pasuje do jedenastki pełnej gwiazd. W końcu rok temu Stuttgart kupił go z Herthy Berlin za zaledwie pół miliona euro. Ale na boisku świetnie się wpasował w drużynę Juliana Nagelsmanna. Był ważnym ogniwem i nie odstawał.
Antonio Ruediger 6/10
W obronie nie miał zbyt wiele obrony, więc starał się chociaż pomagać w rozegraniu. Nie dość, że posłał kilka ciekawych długich piłek, to w 52. minucie nawet zdecydował się na groźny strzał z dystansu. W końcówce spotkania trafił do bramki, ale swojej, gdy piłka niefortunnie się od niego odbiła i zmyliła Neuera.
Jonathan Tah 7/10
Zanotował niemal perfekcyjny sezon klubowy z Bayerem Leverkusen, a teraz pokazał, że może być świetnym partnerem dla Ruedigera na środku defensywy. Pewny w obronie i dokładny w rozegraniu (91 celnych podań na 93 próby).
Joshua Kimmich 7/10
Może nie był bohaterem pierwszoplanowym, ale i tak zagrał bardzo dobrze. Pokazywał się partnerom do gry i samemu dużo kreował, o czym świadczy asysta oraz aż cztery kluczowe podania.
Robert Andrich 5/10
W niemieckiej kadrze roi się od artystów, ale są potrzebni też ci, którzy noszą fortepian, a pomocnik Bayeru świetnie się spełnia właśnie w czarnej robocie. Andrich rozbijał próby kontrataków Szkotów, choć kilka razy stracił piłkę i zanotował aż cztery faule. Nie wyszedł na drugą połowę, w przerwie zastąpił go Pascal Gross.
Toni Kroos 8/10
Zamiast zachwycać się grą Kroosa, można nagle się… zasmucić, że tak genialny rozgrywający już za kilka tygodni skończy karierę. W starciu ze Szkocją był niemal perfekcyjny, odciskając swój stempel niemal na każdej akcji Niemców. Wystarczy spojrzeć na jego statystyki. Ze 102 podań tylko jedno nie dotarło do celu (94 proc. skuteczności). Pomocnik Realu zanotował cztery kluczowe podania i aż osiem długich piłek. Król!
Florian Wirtz 8/10
Ma za sobą fantastyczny sezon w Bayerze Leverkusen, więc wielu ekspertów typuje go na gwiazdę Euro 2024. Mecz ze Szkocją potwierdził, że 21-latek może być decydującym zawodnikiem gospodarzy. Ma niebywałą technikę, a zarazem lekkość w ruchach i świetnie współpracuje z kolegami z ofensywy. Zachwycał od pierwszego gwizdka. Już w 11. minucie pokonał bramkarza technicznym strzałem zza pola karnego.
İlkay Guendogan 7/10
To właśnie Guendogan świetnym podaniem do Havertza zapoczątkował drugą akcję bramkową. Pomocnik Barcelony miał też udział przy trzecim golu, bo to jego brutalnie sfaulował szkocki stoper. Całe szczęście, że Niemiec nie odniósł żadnej poważnej kontuzji.
Jamal Musiala 8/10
Zaczął od nieudanego dryblingu, chwilę później znowu przegrał pojedynek. Ale to były tylko złe miłego początki. Później piłkarz Bayernu już tylko błyszczał. – To był koncert Jamala – podsumował jego grę Mateusz Borek, komentujący mecz. Nawet gdyby Musiala nie zdobył pięknej bramki na 2:0, to i tak trzeba było ocenić jego występ bardzo pozytywnie. Musiala i Wirtz to duet, który będzie przyciągał kibiców przed telewizory.
Kai Havertz 7/10
Najpierw popisał się asystą przy trafieniu Musiali, a potem – pod koniec pierwszej połowy – pewnie wykonał rzut karny. Zagrał mecz im. Oliviera Girouda, bo choć – teoretycznie – biegał jako środkowy napastnik, to nie miał w sobie nic z egoisty, a chętnie dogrywał do lepiej ustawionych kolegów.
Pascal Gross 6/10
Wszedł po przerwie, ale nie wyróżniał się niczym szczególnym. To nie znaczy jednak, że zagrał źle. Wręcz przeciwnie. Swoje wybiegał, a gdy miał piłkę pod nogami, to jej praktycznie nie tracił. Do pierwszego składu jednak się nie zbliżył.
Leroy Sane 5/10
Widać było, że bardzo chciał się pokazać selekcjonerowi i dać mu argumenty, by w kolejnym meczu wybiec w pierwszym składzie. To jednak mogło go nieco zgubić, bo czasami zbyt egoistyczne wybierał rozwiązania.
Niclas Fuellkrug 7/10
Wszedł po godzinie i na dzień dobry zdobył piękną bramkę, gdy w 68. minucie huknął z prawej nogi pod poprzeczkę. Chwilę później znowu trafił do siatki, ale tym razem był na minimalnym spalonym. Niclas Fuellkrug pokazał, że może być cennym ogniwem Niemców.
Thomas Mueller i Emre Can grali za krótko, by ich ocenić.
SZKOCJA
Angus Gunn 3/10
Bramkarz Norwich zadebiutował w kadrze w 2023 roku i może to właśnie brak doświadczenia sprawił, że popełnił błąd na początku spotkania. Powinien zachować się lepiej przy uderzeniu Wirtza. I choć zanotował pięć skutecznych interwencji, to wpuścił też pięć bramek, więc nie można go ocenić pozytywnie.
Andrew Robertson 4/10
Szkoci liczyli, że Robertson będzie napędzał kontrataki, jednak ich praktycznie nie było. W ofensywie kapitan Szkotów był niewidoczny, ale przynajmniej w obronie robił, co mógł. Wygrał aż sześć z ośmiu pojedynków. Piłkarz Liverpoolu nie będzie jednak dobrze wspominał 50. meczu w kadrze.
Jack Hendry 4/10
Kilka razy wybił piłkę z własnego pola karnego i kilka razy celnie wznowił grę długim podaniem. To jedyne pozytywy, które można o nim napisać. Jack Hendry sprawiał wrażenie zagubionego, gdy Niemcy atakowali.
Ryan Porteous 2/10
Zawodnik drugoligowego Watfordu zaczął dobrze, bo odbioru piłki spod nóg Musiali. Problem w tym, że pozbawił swoich kolegów wszelkiej nadziei, gdy w końcówce pierwszej połowy brutalnie sfaulował Guendogana za co zobaczył czerwoną kartkę. Szkot może się cieszyć, że nie zrobił Niemcowi większej krzywdy.
Kieran Tierney 3/10
Ma bogate CV (Celtic, Arsenal, Real Sociedad), ale na boisku nie było tego widać. Kompletnie nie radził sobie z Musialą i Wirtzem, poza skuteczną interwencją z początku meczu, gdy odebrał piłkę graczowi Bayernu.
Anthony Ralston 3/10
Wzięty na karuzelę przez niemieckich piłkarzy. Szkot ma za sobą bardzo ciężki wieczór.
Scott McTominay 4/10
Gracz Manchesteru United starał się dzielnie walczyć w środku pola, ale problem w tym, że kluczowym stwierdzeniem w tym zdaniu jest “starał się”.
Callum McGregor 3/10
Ambicji nie można mu odmówić, ale więcej pozytywów o jego grze nie sposób napisać. Pomocnik Celticu był bezradny w środkowej strefie boiska.
Ryan Christie 3/10
Ryan Christie biegał po lewej flance, ale zazwyczaj biegał bez piłki. Często był spóźniony, o czym świadczą cztery popełnione faule. Nie potrafił powstrzymać Kimmicha i Musiali.
John McGinn 3/10
Zanotował kilka odbiorów, ale poza tym John McGinn po prostu z bliska oglądał, jak pięknie rozgrywa Toni Kroos.
Che Adams 4/10
W pierwszej połowie Szkoci praktycznie nie istnieli, więc tym bardziej ich napastnik był całkowicie osamotniony, odcięty od podań. Che Adams nie oddał żadnego strzału na bramkę Neuera, nawet niecelnego. W przerwie został zmieniony, po tym jak czerwoną kartkę obejrzał stoper Szkotów.
Grant Hanley 2/10
Wszedł w trudnym momencie, bo Szkoci grali już w dziesiątkę. Miał pomóc w defensywie, ale oprócz jednego wybicia piłki i jednego zablokowanego strzału nie zrobił kompletnie nic. Bardzo słaba zmiana.
Lawrence Shankland, Scott McKenna, Billy Gilmour, Kenny McLean grali za krótko, by ich ocenić.