HomePiłka nożnaPapszun brutalnie go skreślił. Znalazł nowy klub

Papszun brutalnie go skreślił. Znalazł nowy klub

Źródło: Transfermarkt

Aktualizacja:

Na początku bieżącego sezonu Marek Papszun brutalnie skreślił Kristoffera Klaessona, który po swoich wpadkach opuścił klub. Teraz Norweg podpisał umowę z nowym pracodawcą.

Marek Papszun

ZUMA Press Inc / Alamy

Kristoffer Klaesson znalazł nowy klub

Kristoffer Klaesson to zawodnik, który w Rakowie Częstochowa nie spędził zbyt wiele czasu, ale i tak zdołał zapisać się a kartach historii klubu. Norweg trafił do Polski z lekką nadwagą, czym nie przekonał do siebie Marka Papszuna. Jakiś czas później bramkarz został przyłapany w jednej w częstochowskich restauracji fast-food, co niemalże od razu przekreśliło jego dalszą karierę w ekipie spod Jasnej Góry.

Raków po wpadce swojego nowego bramkarza nie czekał długo i podjął radykalne kroki. Kontrakt z Norwegiem został rozwiązany, więc wpadka transferowa została bez klubu. Klaesson swoją częstochowską przygodę zakończył po niespełna dwóch miesiącach od transferu.

Do tej pory bramkarz pozostawał bez klubu. Ostatniego dnia września podpisał jednak kontrakt z Aarhus GF, przenosząc się tym samym do ligi duńskiej. Norweg będzie więc rywalizować o miejsce w składzie w drużynie, w której jeszcze cztery lata temu swoją pozycję budował Kamil Grabara.

*Reklama

Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Arsenal wygrał po pięknym golu! Tę bramkę trzeba zobaczyć! [WIDEO]
Złe wieści dla Arsenalu. Gwiazda zeszła z boiska z kontuzją
Polacy to “kibice sukcesu”? Najbliższe dni dadzą odpowiedź
Flick jest zirytowany postawą selekcjonera Hiszpanii. Mowa o kontuzji Yamala
Real Madryt chce ściągnąć gwiazdę Bayernu. “Szczególne zainteresowanie”
Złe wieści w sprawie Yamala. Nie trenuje z drużyną
Nuri Sahin objął nowy klub. Będzie trenował Polaka
Niepewna przyszłość Szczęsnego. Stąd ta decyzja Barcelony
Lechia opłaciła fakturę wystawioną przez Pogoń. Haditaghi z komentarzem
Frederiksen z wnioskami po przegranym meczu z Zagłębiem. Narzeka na grę w piątek