Kozubal nie zostawi Lecha w potrzebie
Antoni Kozubal poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w GKS-ie Katowice, a po powrocie do Lecha Poznań z miejsca został podstawowym zawodnikiem zespołu Nielsa Frederiksena. Już na początku rozgrywek nad jego umiejętnościami rozpływał się Afonso Sousa i najwyraźniej miał rację, ponieważ 20-latek rozegrał 18 spotkań w Ekstraklasie. Zdobył bramkę i dołożył trzy asysty. Dodatkowo zadebiutował w reprezentacji Polski w meczu z Portugalią w Lidze Narodów (1:5). Michał Probierz wpuścił go na ostatnie dziewięć minut spotkania.
Właściciel Lecha – Piotr Rutkowski, na chłodno podchodzi do ewentualnych transferów z udziałem liderów. A co na ten temat myśli wychowanek? Jak się okazuje, jest jeszcze bardziej wyważony. – Transfer zagraniczny? Na tyle mam spokojny charakter, że nawet gdybym zaprzątał sobie tym głowę, to by mi nie przeszkadzało. To jest na pewno jakiś kolejny krok, cel, marzenie. Ale nigdzie mi się nie spieszy. Spokojnie, mogę grać i pomagać Lechowi jeszcze przez sezon, dwa, trzy – czas tu nie gra roli, musi nadejść dobry moment, muszę być gotowy – podkreślił w rozmowie z klubowymi mediami.
*Reklama
Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +