HomePiłka nożnaWojciech Kowalczyk broni Michała Probierza: To nie jego wina

Wojciech Kowalczyk broni Michała Probierza: To nie jego wina

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Wojciech Kowalczyk stwierdził, że sytuacja związana z ogłoszeniem powołań to nie wina Michała Probierza. Następnie były napastnik w programie “Kowalowe”odniósł się do tego, że w Polsce to dziennikarze powołują zawodników.

Wojciech Kowalczyk, Michał Probierz

Kanał Sportowy
Alamy

Michał Probierz wybrał taki sposób przez dziennikarzy?

Michał Probierz 29 maja ogłosił nazwiska zawodników, którzy finalnie zjawili się na zgrupowaniu reprezentacji Polski przed meczami towarzyskimi z Ukrainą i Turcją. Jednak opinią publiczną najbardziej wstrząsnął, nie brak któregoś z piłkarzy, a sposób przedstawienia powołań. Przypomnijmy, że selekcjoner zdecydował się na odczytanie składu na konferencji związanej z golfem.

Taki ruch trenera miał być swego rodzaju odpowiedzią na przeciek, który spowodował, że dziennikarza znali listę powołanych już wcześniej. Wojciech Kowalczyk w programie “Kowalove” stanął po stronie 51-latka. – To nie jest wina Probierza, a tego co wyszło po Gali Ekstraklasy. Nie ma drugiego kraju, w którym dziennikarze informują o powołaniach – podkreślił były napastnik. Ekspert “Kanału Sportowego” wspomniał o Gali Ekstraklasy, ponieważ prezes Cezary Kulesza chwalił się tam ową kadrą w stanie wskazującym.

Całość programu “Kowalove” do obejrzenia poniżej.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Barcelona zdemolowała Valencię, Lewandowski zaczyna strzelanie! [WIDEO]
Kapitalny gol Luki Modricia! Chorwat daje Milanowi zwycięstwo [WIDEO]
Dublet reprezentanta Polski w lidze greckiej!
Szwarga wypalił: Naszym najdroższym transferem była sauna!
Jan Urban miał dylemat. Dlatego postawił na debiutanta Wiśniewskiego!
Kluczowy piłkarz Barcelony ukarany przez Flicka. Powód: spóźnienie
Ekstraklasa najlepszą ligą na świecie! To nie żart, ależ statystyka
Widzew w końcu się przełamał! Zwycięstwo z beniaminkiem [WIDEO]
Manchester jest niebieski. Tak przebiegały derby! [WIDEO]
Transfery i rejestracja piłkarzy, czyli zawiłe zasady LaLiga. Ekstraklasa może być wzorem