Kosecki krytykuje transfery Rakowa
Raków Częstochowa podczas zeszłorocznego letniego okienka transferowego zapłacił milion euro za transfer Patryka Makucha z Cracovii. 25-letni napastnik zaliczył skomplikowane wejście do nowego zespołu – w dwunastu rozegranych spotkaniach strzelił tylko jedną bramkę. Od listopada jest poza grą ze względu na kontuzje, choć w ostatnim czasie wrócił już do treningów.
“Medaliki” wiedząc, że pozycja “dziewiątki” potrzebuje pilnego wzmocnienia, zakontraktowały Leonardo Rochę z Radomiaka Radom. Za 27-letniego Portugalczyka ekipa Papszuna zapłaciła około 700 tysięcy euro. Jakub Kosecki podczas programu Sport.pl skrytykował politykę transferową Rakowa Częstochowa. Były piłkarz uważa, że w cenie Makucha i Rochy można było dokonać wielu innych jakościowych wzmocnień.
— Za ile Raków kupił Rochę? 700 tysięcy? Kto wpada na takie pomysły? Masz już napastnika za bańkę euro w kadrze już! Boże najdroższy, jak można coś takiego robić. Daj mi bańkę euro i przysięgam ci, że z tego Rakowa zrobię skład mistrzowski, takich zawodników ci ściągnę. Jak można za Makucha bańkę euro zapłacić? Boże, weź mnie postrzel. Ja rozumiem, jakby on nastrzelał tych bramek, ale on przed transferem do Rakowa strzelił w Cracovii z sześć bramek w całym sezonie. A grał od dechy do dechy. Nie rozumiem tego – mówił Kosecki.
Raków Częstochowa w ostatniej kolejce bezbramkowo zremisował z Cracovią. Obecnie zespół Marka Papszuna lokuje się na trzecim miejscu tabeli ze stratą jednego punktu do drugiej Jagiellonii oraz czterech “oczek” do liderującego Lecha. W następnej serii gier “Medaliki” zmierzą się na własnym obiekcie z GKS-em Katowice (08.02).