HomePiłka nożnaKontrakt wygasa w 2025 roku. Co dalej z Mikelem Artetą w Arsenalu?

Kontrakt wygasa w 2025 roku. Co dalej z Mikelem Artetą w Arsenalu?

Źródło: Fabrizio Romano/Arsenal Buzzo

Aktualizacja:

Trener Arsenalu, Mikel Arteta, kontraktem z klubem jest związany do końca przyszłego sezonu. Według informacji przekazanych przez cenionego dziennikarza, Fabrizio Romano, fani londyńskiego zespołu mogą spać spokojnie, ponieważ szkoleniowiec ani myśli o zmianie pracodawcy.

Mikel Arteta

PA Images / Alamy

Arteta mówi: zostaję

Pierwsze doniesienia odnośnie możliwej zmiany prowadzonego klubu przez Mikela Artetę pojawiły się na krótko po tym, jak Xavi ogłosił, że wraz z zakończeniem bieżącego sezonu przestanie pełnić rolę trenera Barcelony. Spekulowano, iż to właśnie trener Arsenalu może przejąć schedę po swoim rodaku. Jak się jednak okazuje, Hiszpan nigdy nie brał na takiego scenariusza pod uwagę i nie doszło do żadnych rozmów na temat potencjalnej współpracy. Co więcej, 42–latek ma w ogóle nie rozważać opcji opuszczenia stolicy Wielkiej Brytanii.

Wedle wiadomości podanych przez wspomnianego wyżej Romano, Arteta jest bardzo zadowolony z pracy w Arsenalu i tylko na niej zamierza się skupiać. Wobec wygasającej pod koniec czerwca przyszłego roku umowy, już niebawem ma dojść do negocjacji nowego, wieloletniego kontraktu. Obu stronom zależy na przedłużeniu zawodowych więzów, biorąc pod uwagę osiągane wyniki.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Nie tylko Modrić! Milan wzmacnia się reprezentantem Włoch!
Kulesza ogłasza przełomowy projekt dla reprezentacji Polski
Piotr Włodarczyk: Djibril Cisse potrafił wejść pod prysznic w garniturze [ANKIETA KS]
Diogo Jota nie żyje. Oto nagranie z miejsca wypadku [WIDEO]
Lech Poznań ma problem. Piłkarz wciąż leczy uraz
Fatalne informacje. Młody piłkarz Legii w ciężkim stanie po wypadku, jego siostra nie żyje
GKS Katowice poluje na polskiego napastnika! Grał w Ekstraklasie!
Ronaldo i Santos przybici śmiercią Joty. “To nie ma sensu”
Paweł Wojtala odważnie o wyborach w PZPN: Nie żałuję
Klub z miasta, którego nie ma. Gdzie trafił Marcin Bułka?