HomePiłka nożnaKomplikacja transferu BVB. Nieudane testy medyczne

Komplikacja transferu BVB. Nieudane testy medyczne

Źródło: Borussia Dortmund

Aktualizacja:

Wydawało się, że ogłoszenie transferu Serhou Guirassiego to tylko kwestia czasu. Borussia Dortmund podaje jednak, że wystąpiły pewne komplikacje.

Serhou Guirassy

dpa picture alliance / Alamy

Kontuzja Serhou Guirassiego

Chodzi bowiem o kontuzję, która wyszła w badaniach medycznych napastnika przed transferem do BVB. Nie wiadomo jeszcze jaki to uraz.

– Podczas testów medycznych Serhou Guirassiego została wykryta kontuzja. Potrzebne są dalsze badania – napisał klub w swoim oświadczeniu na portalu X (kiedyś Twitter).

Superstrzelec

Guirassy to objawienie minionego sezonu Bundesligi. Reprezentant Gwinei rozegrał dla Stuttgartu 28 meczów ligowych, w których zdobył aż 28 bramek. Był drugim najskuteczniejszym zawodnikiem w całej stawce. Więcej trafień zanotował tylko Harry Kane. Anglik zgromadził na swoim koncie aż 36 goli.

Forma drużyny dostarczony przez Superscore

Po zakończeniu rozgrywek reprezentant Gwinei przykuł zainteresowanie wielu klubów. Rywalizację o 28-letniego superstrzelca wygrała Borussia Dortmund. Wydawało się, że Guirassy wkrótce zostanie oficjalnie ogłoszony w barwach BVB, ale kontuzja, która wyszła w testach medycznych, może skomplikować tę transakcję. Trzeba jednak poczekać na kolejne wieści.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Kolejny uraz reprezentanta Polski. Ależ pechowiec!
Barcelona znów zwycięska! Zaskakująca decyzja Flicka co do Lewandowskiego
Pomocnik Lechii zakończył wypożyczenie! Wiadomo, kiedy wróci do klubu
Były piłkarz Górnika Zabrze bardzo mocno o „zgodach i kosach” w polskiej piłce
„Nie ma takiego tematu”. Zdementowane informacje na temat obrońcy Arki Gdynia
Raków ogłasza! Ważny zawodnik zostaje
Salah wrócił i zapisał się na kartach historii Premier League!
Ewa Pajor „spisała się na medal”. Hiszpanie zachwyceni!
Salah wrócił do łask! Oto, kiedy Arne Slot wpuścił Egipcjanina na boisko
Oto skład FC Barcelony na mecz z Osasuną. Co z Robertem Lewandowskim?