HomePiłka nożnaKompletna autodestrukcja Manchesteru City! Czerwone Diabły wygrały derby

Kompletna autodestrukcja Manchesteru City! Czerwone Diabły wygrały derby

Źródło: Viaplay – X

Aktualizacja:

Manchester United w szalonych okolicznościach zwyciężyli w derbach Manchesteru, zdobywając dwie bramki w 88. i 90. minucie. Bohaterami Czerwonych Diabłów okazali się Bruno Fernandes i Amad Diallo.

Amad Diallo

PA Images / Alamy

Derby słabej jakości

Po dwóch porażkach z rzędu w Premier League, Czerwone Diabły przyjechały na Etihad w nie najlepszych nastrojach. Nie poprawiły ich nawet zwycięstwo nad Viktorią Pilzno w Lidze Europy, bo i tam United miało spore problemy ze zdobyciem trzech punktów. Natomiast w obozie zespołu Pepa Guardioli po chwilowym oddechu i punktach z Forest oraz Crystal Palace przyszła klęska z Juventusem w Lidze Mistrzów. A to dało wszystkim do zrozumienia, że kryzys w City jeszcze nie ustąpił.

Dlatego słabsza forma jednych i drugich mogła być przyczyną nieco bezpiecznego grania w pierwszej połowie hitu 16. kolejki najlepszej ligi świata. Sytuacji było niewiele, tempo zbyt wolne, a najwięcej emocji przyniosła masowa konfrontacja, w której główną rolę pełnili Kyle Walker oraz Rasmus Hojlund.

Jednakże, zanim doszło do starcia obrońcy z napastnikiem gości, to Obywatele po stałym fragmencie objęli prowadzenie za sprawą Josko Gvardiola. Była to już ósma bramka stracona przez Czerwone Diabły z tego elementu gry. Pierwsza połowa dobiegła końca, co oznaczało, że Ruben Amorim był 45 minut od trzeciej porażki z rzędu. Warto wspomnieć, że w jego trenerskiej karierze, taka sytuacja wcześniej nie miała miejsca w żadnym klubie.

Z nieba do piekła

Po przerwie United ruszyło, choć nie w jakimś szaleńczym tempie. Najlepszą sytuację do doprowadzenia do wyrównania miał Bruno Fernandes dopiero w ostatnim kwadransie. Jednak Portuglaczyk zmarnował sytuację sam na sam z Edersonem. Obywatele przyjęli posadę bardziej wycofaną, oczekując na okazję do skontrowania przeciwnika.

Bramka wyrównująca mogłaby paść, gdyby Czerwone Diabły otrzymały rzut karny po faulu na Rasmundzie Hojlundzie w 64. minucie. Znaczna część obserwatorów spotkania stanowczo stwierdziła, że Ruben Dias w tej sytuacji faulował Duńczyka i trudno im nie przyznać racji. Portugalczyk nie trafił w futbolówkę, a następnie trafił wyraźnie w nogę rywala. Trzeba zatem mówić o sporej kontrowersji, jaką wywołał swoją interpretacją Anthony Taylor oraz sędziowie VAR.

Co się odwlecze, to jednak nie uciecze i w 86. minucie po katastrofalnym podaniu do rywala, Amad Diallo był ewidentnie faulowany. Tym razem arbiter spotkania nie wahał się i odgwizdał jedenastkę. Rzut karny na gola zamienił Bruno Fernandes i na kilka minut przed końcem spotkania, na Etihad wszystko zaczynało się od nowa.

Natomiast najlepsze dla Czerwonych Diabłów przyszło dosłownie dwie minuty później, kiedy to Amad Diallo wykorzystał kolejne zawahanie się obrony rywala i zdobył bramkę na 2:1. Szok na Etihad stał się faktem. Ruben Amorim i jego drużyna wygrała derby Manchesteru, a Obywatele pogłębili swoją i tak już ciężką sytuację.

Manchester City – Manchester United 1:2 (1-0)

Josko Gvardiol 36′ – Bruno Fernandes 88′, Amad Diallo 90′

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Real Betis podwyższa prowadzenie. Piękny strzał z rzutu wolnego (WIDEO)
Kompletna autodestrukcja Manchesteru City! Czerwone Diabły wygrały derby
Michał Nalepa z pięknym trafieniem w Turcji. Tak przypieczętował swój setny mecz (WIDEO)
“Idealne” statystyki Brighton. Imponująca regularność
Kolejny gol Krzysztofa Piątka! Strzelił w prestiżowym meczu
To już niemal pewne! Gwiazda pozostanie w Milanie
“Polski” mecz w Turcji. Szymański kontra Piątek
Kandydat do reprezentacji błysnął pod okiem Probierza. Udany mecz
Odważna decyzja Luisa Enrique! Napastnik poza kadrą na hit
Xavi wciąż to ma. Magiczne zagranie dało gola Barcelonie w meczu legend (WIDEO)