HomePiłka nożnaKolejny rok posuchy Polaków w Bundeslidze. Tak źle nie było od dawna

Kolejny rok posuchy Polaków w Bundeslidze. Tak źle nie było od dawna

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Polscy piłkarze w ostatnich latach aktywnie budowali swoją pozycję w Bundeslidze, ale ostatni sezon był niejako zaprzeczeniem tej tezy. Żaden z nich nie znalazł drogi do siatki, przez co były to drugie rozgrywki z rzędu, w których ani jeden Polaków nie wpisał się na listę strzelców.

Dźwigała Gumny Kamiński

Bundesliga

Kolejny “zerowy” sezon Polaków w Bundeslidze

W sezonie 2024/25 realną szansę na wpisanie się na listę strzelców miało trzech polskich piłkarzy. Zdecydowanie najwięcej okazji miał Jakub Kamiński – skrzydłowy Wolfsburga zagrał w 22 spotkaniach, choć przebywał na murawie przez zaledwie 1123 minuty. Jego bilans to tylko trzy asysty, a jakby tego było mało, to jego drugi kolejny sezon w Bundeslidze bez gola. Trafiał jedynie w debiutanckim roku, a po raz ostatni cieszył się z gola w ostatniej kolejce rozgrywek 2022/23 (1:2 z Herthą 27 maja 2023 roku).

16 występów w koszulce St. Pauli zanotował Adam Dźwigała, ale nierzadko pojawiał się na boisku w samej końcówce. Łączna liczba 363 minut nie wystarczyła mu, aby strzelić pierwszą w karierze bramkę w Bundeslidze. Jeszcze krócej, bo 268 minut rozegrał Robert Gumny (w siedmiu spotkaniach), który wraz z końcem czerwca odejdzie z Augsburga. Przez większą część sezonu leczył on kontuzje, stąd szans na trafienie do siatki miał niewiele.

Komplet pięciu Polaków, którzy zagrali w Bundeslidze w sezonie 2024/25 lub znaleźli się w kadrach swoich zespołów uzupełnia duet z Wolfsburga – Kamil Grabara (29 meczów) i Bartosz Białek (jeden raz na ławce rezerwowych). Żaden z nich, z wiadomych względów (Białek leczył zerwane więzadła), nie poprawił polskiego dorobku.

Łączna lista polskich piłkarzy, grających w Bundeslidze w ostatnim sezonie wygląda następująco:

  • Kamil Grabara (Wolfsburg) – 29 meczów, 2 586 minut, 0 GOLI
  • Jakub Kamiński (Wolfsburg) – 22 mecze, 1 123 minuty, 0 GOLI
  • Adam Dźwigała (St. Pauli) – 16 meczów, 363 minuty, 0 GOLI
  • Robert Gumny (Augsburg) – 7 meczów, 268 minut, 0 GOLI
  • Bartosz Białek (Wolfsburg) – 0 meczów, 0 GOLI

Nie ma “Lewego”, nie ma goli

Choć w ostatnich latach polskie bramki w Niemczech były niemal codziennością, zakończony sezon był powtórką rozrywki z kampanii 2023/24. Wtedy również żaden Polak nie strzelił gola, mimo iż wydawało się to kwestią czasu. 22 występy w Werderze Brema zanotował Dawid Kownacki, ale ani razu nie znalazł drogi do siatki. Bez trafienia rozgrywki zakończyli wtedy również Kamiński i Gumny.

Sezon 2022/23, choć nie imponujący, był pod tym względem znacznie lepszy. Polscy piłkarze zakończyli go z łączną liczbą siedmiu trafień – Kamiński strzelił cztery gole dla Wolfsburga, dwukrotnie dla Schalke trafiał Marcin Kamiński, a jednego gola dołożył Robert Gumny.

W poprzednich latach dorobek Polaków był znacznie lepszy, mimo, iż w ogromnym stopniu odpowiadał za to Robert Lewandowski. Przedstawiało się to następująco:

  • 2021/22: 36 GOLI (Lewandowski – 35, Piątek – 1)
  • 2020/21: 51 GOLI (Lewandowski – 41, Piątek – 7, Białek – 2)
  • 2019/20: 39 GOLI (Lewandowski – 34, Piątek – 4, Piszczek – 1)
  • 2018/19: 27 GOLI (Lewandowski – 22, Kownacki – 4, Piszczek – 1)
  • 2017/18: 31 GOLI (Lewandowski – 29, Błaszczykowski, Kapustka – 1)
  • 2016/17: 35 GOLI (Lewandowski – 30, Piszczek – 5)
  • 2015/16: 39 GOLI (Lewandowski – 30, Sobiech – 7, Polanski i Boenich – 1)
  • 2014/15: 26 GOLI (Lewandowski – 17, Polanski – 5, Olkowski i Sobiech – 2)
  • 2013/14: 35 GOLI (Lewandowski – 20, Polanski, Piszczek i Sobiech – 3, Milik i Błaszczykowski – 2, Boenich i Obraniak – 1)
  • 2012/13: 45 GOLI (Lewandowski – 24, Błaszczykowski – 11, Sobiech – 5, Bodzek i Piszczek – 2, Boenisch – 1)

Niejasne perspektywy na kolejny sezon

Posucha strzelecka w wykonaniu polskich piłkarzy w Bundeslidze po odejściu Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony stała się zatrważająca. Jak pokazuje powyższe zestawienie, w poprzednich latach nie tylko “Lewy” przyczyniał się do łącznego dorobku, choć rzecz jasna odpowiadał za jego znaczącą część.

Czy taki stan rzecz ulegnie zmianie i w kolejnych rozgrywkach w końcu zobaczymy cieszącego się z trafienia Polaka? Nie wiadomo, czy szansę na to będą mieli ci, którzy grali w kampanii 2024/25 – niejasna jest przyszłość Kamińskiego w Wolfsburgu, z którego odejdzie Białek, natomiast Gumny pożegna się z Augsburgiem.

Kto zatem będzie mógł powalczyć o poprawę tego, co by nie mówić, wstydliwego bilansu? W tej chwili wiadomo o dwóch ruchach transferowych – Dawid Kownacki wróci z wypożyczenia w Fortunie Duesseldorf do Werderu Brema, natomiast Arkadiusz Pyrka przeniósł się z Piasta Gliwice do St. Pauli. Czy to na nich będzie spoczywał ten “obowiązek”?

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Bologna podjęła kluczową decyzję ws. Kacpra Urbańskiego. To już pewne!
Legia zaoferowała dwa miliony euro za napastnika. Stanowcza reakcja!
Porównał się do Roberta Lewandowskiego. Zaskakujące słowa nowej gwiazdy!
Łukasz Masłowski potwierdza. Gwiazda Jagiellonii może zostać w klubie!
Dla Lecha Poznań odrzucił ofertę z czołowej ligi. Reprezentant Polski mówi wprost
Legia ma duży problem przed meczem z Lechem. “Fatalnie”
Możliwy zwrot akcji ws. nowego selekcjonera. Mateusz Borek ujawnia!
Lech Poznań może pobić swój rekord transferowy! “Jesteśmy gotowi”
Mateusz Borek ostro o Legii Warszawa! “Na dzisiaj stylu nie ma”
Nowy trend w Ekstraklasie! Egzotyczne transfery coraz powszechniejsze