Liverpool z drugą porażką z rzędu
The Reds wydali w letnim okienku transferowym około 480 milionów euro, kontraktując chociażby Alexandra Isaka, Floriana Wirtza, Hugo Ekitike, Milosa Kerkeza, czy Jeremiego Frimponga. Jako że ci zawodnicy dołączyli już do naoliwionej ekipy, która w zeszłym sezonie wygrała Premier League, oczekiwania były ogromne. Tymczasem Liverpool na starcie kampanii – choć zwyciężał – to w bardzo nieprzekonywującym stylu. Pierwsze potknięcie przyszło w sobotę, gdy ekipa Arne Slota przegrała 1:2 z Crystal Palace w meczu szóstej kolejki angielskiej ekstraklasy.
Zawodnicy Liverpoolu błyskawicznie otrzymali szansę zrehabilitowania się, jako że już po trzech dniach czekało na nich starcie z Galatasaray. Turecki gigant boleśnie przegrał z Eintrachtem Frankfurt w pierwszej kolejce LM (1:5), więc wiadomo było, że ich zawodnicy nie będą odkładali nogi. Już w szesnastej minucie Galata wyszła na prowadzenie za sprawą bramki Victora Osimhena z rzutu karnego, który sprokurował Dominik Szoboszlai.
W dalszej części spotkania Liverpool co prawda dominował posiadanie piłki, ale nie przekładało się to na konkrety. Pod względem klarownych okazji bramkowych mecz był wyrównany: zespołowi Arne Slota z wielkim trudem przychodziło kreowanie sobie sytuacji strzeleckich. Na domiar złego w drugiej odsłonie Alisson i Hugo Ekitike opuścili murawę z kontuzjami. Ostatecznie Galatasaray dowiozło jednobramkowe prowadzenie do końca i Liverpool przegrał drugie spotkanie z rzędu.
Wyniki wtorkowych meczów Ligi Mistrzów:
Atalanta 2:1 Club Brugge
Kajrat Ałmaty 0:5 Real Madryt
Atletico Madryt 5:1 Eintracht Frankfurt
Bodo/Glimt 2:2 Tottenham
Chelsea 1:0 Benfica
Galatasaray 1:0 Liverpool
Inter Mediolan 3:0 Slavia Praga
Marsylia 4:0 Ajax
Pafos 1:5 Bayern Monachium