Barca wciąż wierzy w rejestrację Olmo
Saga związana z rejestracją FC Barcelony urosła do rozmiarów groteski. Klub ze stolicy Katalonii nie zdołał go zarejestrować w wyznaczonym czasie, przez co nie figuruje on już na liście zawodników pierwszej drużyny na drugą część sezonu. Barca stara się jednak znaleźć inne metody.
Jak informuje kataloński dziennik “Sport”, Joan Laporta i jego “ludzie” są optymistycznie nastawieni do sprawy. Swoje przekonania opierają na art. 130 ust. 2 Regulaminu Ogólnego RFEF, w myśl którego Barca może być w stanie uzyskać wszelkie narzędzia, aby zakończyć sprawę pomyślnie.
Będzie pozew przeciwko LaLiga?
Podczas gdy w Barcelonie toczy się walka o rejestrację Olmo, ale i Pau Victora, kilku działaczy innych hiszpańskich klubów zaczyna stawiać weto. Wspomniany dziennik twierdzi, że pojawiły się głosy, iż nie należy zawierać porozumienia z FC Barceloną, skoro ta nie wywiązała się z odgórnych wymagań.
Nie wymienieni z nazwiska działacze zagrozili nawet, że jeśli finalnie władze LaLiga zgodzą się na rejestrację Olmo i Victora, to postarają się o skierowanie sprawy do sądu. Pozew miałby być wniesiony przeciwko przedstawicielom ligi, którzy w takiej sytuacji mieliby działać w sprzeczności z przepisami.
“Sport” twierdzi, że takie groźby są pokłosiem niespecjalnie dobrych relacji Joana Laporty z kilkoma klubami z LaLiga. Co więcej, nie posiada on także delegatów, których z kolei posiadał Mateu Alemany, a ich zadaniem miałoby być właśnie łagodzenie takich sytuacji.