Błąd Anthony’ego Taylora w meczu Liverpoolu
Decyzja doświadczonego sędziego prawdopodobnie przesądziła o wyniku starcia pomiędzy West Hamem, a Liverpoolem. Arbiter zatrzymał grę, choć po błędzie Alphonso Areoli bardzo bliski zdobycia gola dla “The Reds” był Cody Gakpo. W programie Kanału Sportowego pt. “Moc Futbolu” kontrowersyjną sytuację szerzej opisał były sędzia, Rafał Rostkowski.
– Podjął decyzję, którą trudno uzasadnić przepisowo. Bramkarz wyskakuje do piłki, łapie ją gdzieś w okolicy linii bramkowej, upada. Sędzia wyraźnie daje znać, żeby kontynuować grę. Prawdopodobnie nie widział żadnego faulu, albo widział, ale uznał, że było to coś drobnego. Natomiast powtórki pokazują, że był kontakt fizyczny. W polu bramkowym bramkarz nie jest chroniony w żaden sposób, to jest mit. – wyjaśnił.
– Bramkarz po chwili złapał się za nogę sugerując, że coś mu może dolegać. Gra nie była przerwana. Bramkarz wstaje, wyrzuca piłkę przed siebie, a wtedy napastnik Liverpoolu bardzo przytomnie zaczął biec. Bramkarz rozłożył ręce, bo już nic nie mógł zrobić. Sędzia przeanalizował sytuację, no i gwizdnął. Nie było ku temu powodu, nie było rzutu wolnego. To była pomyłka bramkarza. Chciał potem wymusić rzut wolny, i mu się to niestety udało. Gdyby z tego padła bramka, byłaby wielka kontrowersja. Sędzia nie może gdybać, nie może podejmować decyzji z litości. – dodał.
Szymon Marciniak znów dostanie finał Ligi Mistrzów?
Choć sędzia popełnił dość oczywisty błąd, Rafał Rostkowski nie spodziewa się zmian w obsadzie sędziowskiej najważniejszych meczów Ligi Mistrzów. Zdaniem Rostkowskiego jest to spowodowane brakiem światowej klasy arbitrów.
– Nie sądzę, żeby to się jakoś przełożyło, ta decyzja jest zrozumiała. Takie sytuacje się zdarzają, i one nie są surowo oceniane przed władze sędziowskie. UEFA ma poważny kryzys, jeśli chodzi o sędziów. Będzie powtórka sytuacji z zeszłego roku, gdy Szymon Marciniak sędziował najpierw półfinał, a potem finał. Teraz Taylor dostał półfinał, mimo tego, że już prowadził mecz ćwierćfinałowy. Z dobrych źródeł wiemy, że to główny kandydat do prowadzenia finału. Kandydatem numer 2 jest Danny Makkelie z Holandii, a kandydatem numer 3 Słoweniec Slavko Vincić. – zdradza były sędzia.
Jak mówi Rostkowski, szans na zastąpienie Taylora nie ma Szymon Marciniak. W ostatnim czasie Polak sędziował mnóstwo spotkań wysokiej rangi. UEFA chce dać się wykazać komuś innemu.
– Mało prawdopodobne jest, by sędzią podczas finału był Szymon Marciniak. Nie dostanie też innego finału, bo to byłoby przyznanie się do porażki. Z punktu widzenia UEFA nie ma powodu, by go jeszcze bardziej docenić, bo on już osiągnął szczyt. – twierdzi Rostkowski.
