HomePiłka nożnaKiwior numerem jeden na liście znanego klubu. Arsenal zadecydował

Kiwior numerem jeden na liście znanego klubu. Arsenal zadecydował

Źródło: Corriere del Mezzogiorno

Aktualizacja:

Jakub Kiwior jest priorytetem Napoli w kontekście wzmocnienia linii obrony – informuje Corriere del Mezzogiorno. Antonio Conte chce nowego defensora już w styczniu.

Jakub Kiwior of Arsenal during the Carabao Cup Last 16 match Preston North End

News Images LTD / Alamy
Na zdjęciu: Jakub Kiwior

Kiwior na celowniku Napoli

Jakub Kiwior już od jakiegoś czasu jest łączony z przenosinami do Napoli. Włoski futbol zdecydowanie służył polskiemu stoperowi, który grając w Spezii skupił na sobie uwagę wielu topowych drużyn. Ostatecznie wylądował w Arsenalu, gdzie jednak nie był w stanie wygryźć ze składu świetnie dysponowanego Gabriela Magalhaesa.

24-latek może wkrótce opuścić Londyn w poszukiwaniu regularnej gry. „Corriere del Mezzogiorno” informuje, że Kiwior jest numerem jeden na liście Napoli, które szuka zawodnika o jego charakterystyce. Chodzi o lewonożnego i wszechstronnego defensora, który mógłby łączyć grę na środku z awaryjnym pokrywaniem pozycji lewego obrońcy.

Jednocześnie źródło zaznacza, że Arsenal nie zamierza łatwo pozbywać się swojego zawodnika. Jeśli ma dojść do styczniowego transferu, to „Kanonierzy” zgodzą się na wypożyczenie jedynie jeśli w umowie zostanie zawarty obowiązek wykupu Polaka. Kluby wciąż nie osiągnęły porozumienia w kwestiach finansowych tej operacji.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Mocne słowa Puchacza o byłym klubie! „Okłamali mnie”
Jednak nie Lewandowski? AC Milan rusza po zawodnika Juventusu!
Zaskoczenia nie było. Polak wśród największych niespodzianek w Bundeslidze!
Nsame tuż po diagnozie napisał do Żewłakowa! „Jeszcze zagram, zobaczysz”
Old Trafford się sypie! „Trochę się rozpada. Dach przecieka. Są tu szczury”
Boxing Day inny niż wszystkie! Tylko jeden mecz w Anglii
Z Grecji płyną nowe wieści nt. Drągowskiego. „Zielone światło”
Media: Ten klub chce Afimico Pululu! Oferta życia
Niegdyś grał w Śląsku Wrocław i Wiśle Kraków. Teraz został dyrektorem sportowym
Niespodziewana opcja do wzmocnienia obrony Barcelony. Kibice nie są zachwyceni