Kiwior znów został pominięty
Jakub Kiwior nie cieszy się zaufaniem ze strony Mikela Artety. W sezonie 2024/25 Polak spędził zaledwie 323 minuty na boiskach Premier League. Stoperowi nie pomaga to, że po poważnej kontuzji do formy wrócił Jurrien Timber. Co więcej, w ostatnich tygodniach do pierwszego składu przebił się 18-letni Myles Lewis-Skelly.
Wydawało się jednak, że były obrońca Spezii może dostać kolejną szansę w Pucharze Ligi Angielskiej. 24-latek grał już w spotkaniach z Bolton Wanderers, Preston North End i Crystal Palace. W pierwszym meczu półfinałowym Kanonierzy przegrali 0:2 z Newcastle United, a Kiwior nie pojawił się na boisku.
Mimo porażki Arteta postanowił, że zmiany w defensywie ekipy ze stolicy Anglii nie są potrzebne. W meczu rewanżowym reprezentant Polski znów zasiądzie na ławce rezerwowych. Hiszpański szkoleniowiec postawił na Mylesa Lewisa-Skelly’ego, Gabriela Magalhaesa, Williama Salibę i Jurriena Timbera.
Decyzja trenera wicemistrzów Anglii to jasny sygnał dla Jakuba Kiwiora. Coraz więcej wskazuje na to, że Mikel Arteta nie widzi stopera w swoich planach. Mecz, którego stawką jest finał Pucharu Ligi Angielskiej rozpocznie się o 21:00.