W Portugalii chwalą Kiwiora i Bednarka
Jako pierwszy do portugalskiego giganta dołączył Jan Bednarek. Pod koniec lipca FC Porto wpłaciło klauzulę odstępnego reprezentanta Polski i wykupiło go z Southampton za około 7,5 miliona euro. Sternicy klubu wypowiadali się wówczas, że szukali na rynku transferowym doświadczonego stopera z cechami lidera. Porto potrzebowało kogoś, kto byłby w stanie dyrygować linią defensywy. Postawili na Bednarka i jak widać – opłaciło się.
29-latek zagrał w każdym z dotychczasowych meczów Porto, zawsze wychodząc w wyjściowym składzie. Zbiera bardzo pochlebne noty, a jego drużyna w ośmiu z dziesięciu spotkań zaliczyła czyste konto. W pozostałych dwóch starciach (z Crveną zvezdą w Lidze Mistrzów i Sportingiem w lidze), Porto straciło tylko po jednej bramce.
Podobnie sprawa ma się z Kubą Kiwiorem, który dołączył do portugalskiej ekipy na zasadzie wypożyczenia za dwa miliony euro. W umowie został wpisany obowiązek wykupu Polaka po zakończeniu kampanii za siedemnaście milionów euro. Zawarto także szereg bonusów, które przy zrealizowaniu mogą dołożyć kolejne kilka milionów Arsenalowi. Bednarek podpisał kontrakt do 2029 roku.
Portugalski dziennik Record zamieścił duet naszych kadrowiczów na okładce ich najnowszego wydania. “Polacy z betonu” z dopiskiem, że Porto notuje historyczne wyniki pod względem defensywy.
Porto zajmuje aktualnie pierwsze miejsce tabeli portugalskiej ekstraklasy z trzema oczkami przewagi nad drugim Sportingiem.