HomePiłka nożnaKibice Zagłębia nie spodziewali się tego. “Niektórzy już spisali mnie na straty”

Kibice Zagłębia nie spodziewali się tego. „Niektórzy już spisali mnie na straty”

Źródło: TVP Sport

Aktualizacja:

Arkadiusz Woźniak niespodziewanie wyszedł w pierwszym składzie Zagłębia Lubin na piątkowy mecz z Motorem Lublin. 34-latek udzielił po zakończeniu spotkania wywiadu dla „TVP Sport”, w którym wyznał, że nie zamierza się poddawać.

Tomasz Folta / PressFocus

Zagłębie liczy na Woźniaka

Ze względu na chorobę spotkanie z Motorem Lublin ominął podstawowy napastnik Zagłębia, czyli Vaclav Sejk. Pod jego nieobecność Marcin Włodarski zdecydował się wystawić w pierwszym składzie Arkadiusza Woźniaka. 34-latek od dłuższego czasu odgrywał marginalną rolę w zespole, wobec czego jego gra w wyjściowej jedenastce mogła być zaskoczeniem dla kibiców.

Niektórzy już spisali mnie na straty, ale ja się nie poddaję. I to nie dlatego, że chciałbym komuś coś udowodnić, tylko znam swoją wartość, wiem na co mnie stać i mogę dać jeszcze wiele Zagłębiu. Bo jest to mój ukochany klub, któremu poświęcam całe swoje piłkarskie życie. Jestem z nim na dobre i na złe i biorę na klatę tę porażkę – wyznał Arkadiusz Woźniak w wywiadzie dla „TVP Sport”.

34-latek wykorzystał daną mu szansę. Odegrał ważną rolę przy zdobytej bramce i był aktywny w grze. — Dzisiaj był on naszym największym zagrożeniem w formacji ofensywnej. Będzie więc brany pod uwagę jako napastnik. Pod nieobecność Sejka, bardzo mocno – powiedział Marcin Włodarski odpowiadając na pytanie o Woźniaka.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Jagiellonia ma problem. Ważny piłkarz może opuścić mecz ligowy
Widzew chce zatrudnić tego trenera. Ma dla niego wybraną rolę
Puchacz błyszczy w Azerbejdżanie. Jest w świetnej formie
Oto główny kandydat na nowego trenera GKS-u Tychy
Legia szuka nowego trenera. Możliwy wielki powrót!
Górnik Zabrze może odetchnąć z ulgą. Arcyważne wieści
Komunikat Rakowa odnośnie kontuzji dwóch graczy. Są dobre informacje
Śląsk Wrocław dalej ma ten sam problem. „To woła o pomstę do nieba”
Feio szczerze po debiucie. Wyjawił, co było kluczowe w zwycięstwie
Wybitny ruch Górnika Zabrze. To wkrótce zaprocentuje