Raków Częstochowa przegrał z Piastem
Medaliki po bardzo słabym początku sezonu, szczególnie w lidze, wrócili w ostatnim czasie na dobre tory. Dzięki wygranym meczom z Lechią (2:1), Cracovią (3:0), Jagiellonią (2:1) i Koroną (4:1), ekipa Marka Papszuna awansowała o kilka pozycji w tabeli, nawiązując do czołówki. Zdawało się, że najgorszy moment Raków Częstochowa ma już za sobą i teraz definitywnie wróci do walki o mistrzostwo. Sobotni mecz z Piastem Gliwice był wielkim zaprzepaszczeniem ostatniej dobrej passy.
Częstochowianie mimo gry na własnym boisku przegrali 1:3 prezentując się naprawdę źle. Można przypuszczać, że spory wpływ na spadek formy zawodników Rakowa miały ostatnie wydarzenia z Markiem Papszunem w roli głównej. Media informowały niedawno bowiem o toczących się negocjacjach między szkoleniowcem Medalików a Legią Warszawa. Zdaniem niektórych źródeł rozmowy miały już być właściwie zakończone.
Sam Papszun postanowił nie dementować definitywnie tych doniesień, co tylko pobudziło dywagacje. Pozostało czekać jak ta sprawa rozwinie się w nadchodzących dniach, choć póki co Papszun pozostaje szkoleniowcem Rakowa i rezultat z meczu z Piastem może go niepokoić. Gliwiczanie zwyciężyli 3:1 po dublecie Patryka Dzicka o bramce Germana Barkovskiy’ego. Honorową bramkę dla gospodarzy, w 88. minucie, zdobył Jonatan Braut Brunes.
Warte podkreślenia jest zachowanie kibiców Rakowa z tego spotkania. Jak poinformował na platformie „X” Kamil Głębocki, sympatycy częstochowskiego klubu postanowili opuścić stadion jeszcze przed końcowym gwizdkiem. — Dawno nie było takiej sytuacji w Częstochowie – zaznaczył dziennikarz.







![Historyczny gol Lewandowskiego! Dokonał tego jako pierwszy [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/11/22164006/noname-26-390x260.jpg)


