Kibice Legii ostro o władzach klubu
Atmosfera w Legii Warszawa robi się coraz bardziej napięta. W zimowym okienku transferowym do klubu trafił tylko jeden nowy piłkarz. Wciąż nie wiadomo, kto zastąpi Jacka Zielińskiego na stanowisku dyrektora sportowego. Jakby tego było mało, podopieczni Goncalo Feio nie mają za sobą dobrego wejścia w rundę wiosenną. Legioniści zremisowali z Koroną Kielce (1:1) i przegrali z Piastem Gliwice (0:1).
Problemy Legii spotkały się ze zdecydowaną reakcją kibiców. Tuż przed rozpoczęciem sobotniego starcia z Puszczą Niepołomice na słynnej “Żylecie” pojawił się transparent uderzający w klubowy zarząd.
– Wyjdź na 15 minut razem z nimi, jeśli gardzisz nieudacznikami – napisali sympatycy warszawskiego klubu.
Następnie kibice zaczęli opuszczać trybuny stadionu przy ul. Łazienkowskiej. Przed pierwszym gwizdkiem pojawił się kolejny komunikat skierowany do władz Legii.
– To są trybuny na miarę zarządu Legii – przekazali.
Dostało się też poszczególnym osobom pracującym w Legii. Kibice zwrócili się m.in. do Dariusza Mioduskiego.
– Jurczak – gość od Excela, po co za transfery się za zabiera. Mozyrko – dyletant, amator i leń. Nie chcemy w klubie takich zer. Mioduski – gdzie jest dyrektor sportowy? – pytali się sympatycy ekipy z Łazienkowskiej.
Po 20. meczach PKO BP Ekstraklasy Legia Warszawa ma na swoim koncie 33 punkty. Legioniści tracą aż osiem “oczek” do pierwszego w tabeli Lecha Poznań. Wydaje się więc, że w tym roku stołecznej ekipie nie uda się zdobyć upragnionego tytułu mistrza Polski.